Euro 2016: Brytyjczycy zachwyceni Kapustką, Włosi chwalą Milika

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-06-13 06:00 | Zmodyfikowano: 2016-06-13 06:00

Pomeczowy krajobraz rozpoczynamy od sprawdzenia jak nasze zwycięstwo przyjęły zagraniczne media. Z Londynu zgłasza się Adam Dąbrowski (dźwięk IAR):

Brytyjczycy są zachwyceni zatem Bartoszem Kapustką, a we włoskich mediach najwięcej ciepłych słów zebrał strzelec gola Arkadiusz Milik. Więcej w korespondencji z Rzymu, Marka Lehnerta (dźwięk IAR)

Tytuły z polskiej prasy:

  • Brawo! (w środku Wyrok wykonany: teraz Niemcy) Przegląd Sportowy
  • Obalili mur Irlandii Gazeta Wyborcza
  • Niemcy idziemy po was Fakt
  • Milik dał nam zwycięstwo Gazeta Wrocławska
  • Wygrana bitwa z Irlandczykami Rzeczpospolita
  • Bonjour! Słowo Sportowe

Chce tylko do Liverpoolu. Na Euro 2016 nie zagrał jeszcze ani minuty, ale zainteresowanie jego osobą ani trochę nie słabnie. Piotr Zieliński latem opuści Udinese i wszystko wskazuje na to, że w grę wchodzą tylko dwie drużyny. Obie zresztą złożyły już za Polaka oferty. To wicemistrz Włoch - Napoli i angielski Liverpool. Pochodzący z Ząbkowic Śląskich piłkarz nie chce jednak zostawać we włoskiej Serie A i jest zdecydowany na przenosiny na Wyspy. Informacje potwierdzają włoskie media cytując prezydenta drużyny z Neapolu Aurelio De Laurentiisa - "Zieliński chce dołączyć do Liverpoolu. Robimy jednak wszystko, by przekonać go do gry dla Napoli, ponieważ osiągnęliśmy już porozumienie z Udinese Calcio".

(fot. Twitter)

Szymon Marciniak będzie dziś sędzia głównym spotkania Hiszpania - Czechy. Dla 35-letniego arbitra z Płocka to największe osiągnięcie w karierze. Asystentami Szymona Marciniaka będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, dodatkowymi asystentami - Paweł Raczkowski i Tomasz Musiał, zaś arbitrem technicznym - Białorusin Aleksiej Kulbakow. Początek rywalizacji na Stadium Municipal w Tuluzie o 15.00.

fot. zaglebie.com

Anglia i Rosja wykluczone z Euro? Jeśli powtórzą się sceny z Marsylii, UEFA może być bezwzględna dla obu federacji - tak donoszą zagraniczne media. Obie reprezentacje zmierzyły się na murawie w sobotni wieczór - był remis 1:1. Kilkanaście godzin wcześniej "kibice" obu reprezentacji toczyli regularne walki na ulicach Marsylii. Do zamieszek doszło także w trakcie meczu. Prowodyrami zajść byli Rosjanie, którzy nie tylko wszczynali bójki z Anglikami, ale także skandowali rasistowskie przyśpiewki i odpalili race w trakcie spotkania. Po meczu do szpitala trafiło ponda 30 osób, z czego jeden z Anglików walczy o życie. Trzy osoby są natomiast na oddziale reanimacyjnym. O zamieszkach w Marsylii opowiada będący na miejscu Marek Brzeziński (taśma IAR):



Darijo Srna w żałobie.
Kapitan reprezentacji Chorwacji jako jedyny nie mógł się cieszyć ze zwycięstwa zespołu nad Turcją 1:0. Wszystko to z powodu śmierci ojca. Jak poinformował francuski "L'Equipe" Uzeir Srna zmarł podczas spotkania, a piłkarz dowiedział się o tym tuż po meczu. Na razie nie wiadomo czy kapitan Chorwatów wystąpi w kolejnym meczu z Czechami (piątek 17.06)

(fot. Twitter)

Spotkanie z Ukrainą obejrzał z ławki rezerwowych, ale z Polską może już zagrać. Obrońca reprezentacji Niemiec, Mats Hummels wraca do zdrowia po urazie pachwiny. "Jest na takim etapie, że śmiało możemy stwierdzić, że będzie w pełni gotowy do gry" - poinformował selekcjoner Joachim Loew. Biało-czerwoni zmierzą się z Niemcami już w najbliższy czwartek o 21.00.

(fot. Twitter)


Payet na... prezydenta. Nie milkną echa świetnego występu piłkarza reprezentacji Francji podczas meczu otwarcia z Rumunią. Trójkolorowi wygrali 2:1, a decydującego gola zdobył właśnie Dimitri Payet. Piłkarz urodził się na położonej na Oceanie Indyjskim wyspie Reunion i stał się tam z miejsca bohaterem narodowym. "Payet na prezydenta" - napisała na swojej pierwszej stronie tamtejsza gazeta "Le Quotidien", a wtóruje jej dziennik "Le Journal". Pomocnik West Ham United ma na razie tylko 29 lat więc jeszcze sporo piłkarskich sezonów przed nim. Kiedy jednak zdecyduje się zawiesić buty na kołku pracę znajdzie z miejsca.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.