Własny parkiet nie pomógł. Chrobry - MMTS 22:28

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2016-11-09 07:50

Sytuacja głogowian przed starciem z wiceliderem tabeli grupy granatowej uległa znacznej poprawie. Do składu głogowian wróciło większość rekonwalescentów, którzy opuścili niedawny mecz z Vive Kielce. Trener Jarosław Cieślikowski nie mógł skorzystać jedynie z Dominika Płócienniczaka.

Mimo to, od początku mecz nie przebiegał po myśli gospodarzy. Wprawdzie pierwszą bramkę zdobył Damian Krzysztofik, ale potem do głosu doszli goście. Ich dominacja i lepsza organizacja gry sprawiła, że po 20 minutach Chrobry przegrywał 5:10. Potem było trochę lepiej, bo trafienia Mateusza Rydza i Rafała Biegaja pozwoliły głogowianom tuż przed przerwą nieco zniwelować straty (10:12).

Tuz po wznowieniu gry straty do jednego gola zmniejszył Marek Świtała, ale wbrew nadziejom miejscowych kibiców, pościg gospodarzy został skutecznie powstrzymany. MMTS szybko ponownie zbudował przewagę i nie oddał jej już do końcowej syreny. Chrobry poniósł szóstą porażkę w sezonie, a komplet aż trzech punktów pojechał do Kwidzyna.

SPR Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 22:28 (10:12)

SPR Chrobry: Kapela, Stachera - Miszka 2, Świtała 5, Sadowski 5, Sićko 1, Babicz, Gujski, Tylutki, Sobut, Biegaj 2, Krzysztofik 3, Kubała 1, Rydz 3.

MMTS: Kiepulski, Szczecina - Genda 6, Nawrocki, Krieger, Peret 1, Szpera 9, Szczepański 1, Rosiak, Seroka 3, Ossowski 1, Potoczny 3, Janikowski 2, Pilitowski 2.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.