Elektroniczne zwolnienia - zbawienie, czy utrudnienie?

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2018-02-13 20:30 | Zmodyfikowano: 2018-02-13 20:30
Elektroniczne zwolnienia - zbawienie, czy utrudnienie? - fot. Alex Proimos via flickr Crative Commons
fot. Alex Proimos via flickr Crative Commons

Część medyków twierdzi, że elektroniczne zwolnienia to dla nich to dodatkowa praca i kłopot. Maciej Sokołowski ze Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej mówi, że lekarze mają obowiązek wypisać zaświadczenie o stanie zdrowia pacjenta, ale niekoniecznie na druku wymaganym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Do tego wypełnienie elektronicznego zwolnienia zajmuje dodatkowy czas, który medycy wolą przeznaczyć na zajęcie się chorym. Iwona Kowalska z wrocławskiego oddziału ZUS tłumaczy, że wprowadzenie systemu elektronicznego usprawni wszystkim prace. Inspektorzy Zakładu przyjdą do gabinetu i przeszkolą personel, wystarczy się umówić. Każdy lekarz dostanie elektroniczny podpis za darmo, więc nie ma problemu - dodaje Kowalska. Problemy będą mieli pacjenci, którzy na podstawie papierowego zaświadczenia nie będą mogli otrzymać wypłaty chorobowego. Elektroniczne zwolnienia mają obowiązywać od 1 lipca tego roku. System już jest testowany, Wrocław jest na 3 miejscu jeśli chodzi o liczbę e-zwolnień. Gorzej jest w Legnicy gdzie - według danych ZUS - tylko 3 procent dokumentów o niezdolności do pracy jest wystawianych elektronicznie. 

Rozmowa z Maciejem Sokołowskim:

 

Reklama