Sukces podchorążych Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu

Maciej Sas, jk | Utworzono: 2019-11-05 09:03 | Zmodyfikowano: 2019-11-05 09:58
Sukces podchorążych Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu - zdjęcia: Akademia Wojsk Lądowych
zdjęcia: Akademia Wojsk Lądowych

8-osobowa reprezentacja Wojska Polskiego pokonała 133 drużyny specjalizujące się w wojskowym rozpoznaniu z 34 krajów świata. Dźwigając na plecach 35 kg ekwipunku, chorążowie z Wrocławia musieli pokonać ponad 60 km w ciągu 48 godzin. Z zadaniem uporali się o 6 godzin szybciej. Po drodze mieli do wykonania szereg zadań, w tym rozpoznanie budynku zajętego przez wroga, rozminowanie drogi i pokonanie rzeki w środku nocy wpław.

Jak mówi sierżant podchorąży Mikołaj Żochowski, czasu na wypoczynek było niewiele:

- Ostry trening przed zawodami trwał ponad miesiąc - dodaje Mikołaj Żochowski:

Reprezentacja Wojska Polskiego na mecie stawiła się najszybciej, ale najwyższe miejsce na podium przypadło w udziale innym drużynom - za sprawą punktów zdobytych za poszczególne zadania.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Anonim2019-11-07 08:36:28 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
To podchorazowie czy chorążowie brali udział w tych zawodach?? XD
~Janek2019-11-08 17:25:50 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Podchorążowie. To studenci uczelni wojskowych. Chorążowie są żołnierzami zawodowymi. Mogą być studentami uczelni wojskowych, ale nie mają tytułu podchorążego.
~WroNie2019-11-05 14:55:23 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Gratulacje!
~Oberschutze 2019-11-05 13:45:29 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Widzę, że AWL chwali się tym sukcesem gdzie się da - rano pan sierż. podch. Żochowski był wraz z jednym podporucznikiem w "Rozmowie Faktów" TVP Wrocław, tutaj materiał na antenie Radia Wrocław. Cóż, ostatnimi czasy o Akademii było głośno głównie z powodów negatywnych, teraz jakiś jasny promyk. Oczywiście gratuluję drużynie. Miałem okazję uczestniczyć kiedyś w Przejściu Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej (edycja 2012). Co prawda nie niesie się tam 35-kg, ale za to dystans dłuższy niż na "Cambrian Patrol", mianowicie prawie 140 km po górach w 48 h. Zaliczyłem to Przejście, dlatego wiem, ile samozaparcia to wymaga.