Ciężki mecz KPR. Wygrana dopiero po karnych

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2021-01-20 18:30

Obie drużyny rozpoczęły niezbyt udanie, bo od błędów. Wynik spotkania otworzyła Daria Szynkaruk, a chwilę później odpowiedziała Zuzanna Ważna. Zarówno w grze gospodyń, jak i przyjezdnych sporo było nerwowości, skutkiem czego akcje często kończyły się niedokładnymi podaniami bądź przechwytami. Kilka udanych interwencji zaliczyły również bramkarki – Beata Kowalczyk oraz Karolina Sarnecka.

W 11’ kobierzyczanki, po trafieniu z kontry Marioli Wiertelak, wypracowały sobie dwupunktową przewagę (6-4). Wówczas wiatr w żagle złapały piotrkowianki. Podopieczne Edyty Majdzińskiej miały problem z budowaniem akcji ofensywnych, co wykorzystywały przeciwniczki. które nie tylko odrobiły straty, ale i wyszły na prowadzenie (8-9 w 18’). Do wyrównania doprowadziła Natalia Janas. Walka toczyła się w zasadzie punkt za punkt (11-11 w 25’).

Na pięć minut przed końcem o czas poprosiła trenerka KPR-u. Rozmowa z zespołem niewiele jednak dała, bowiem jej zespół schodził na przerwę z bramką zaliczki (14-13). W samej końcówce kontuzji kostki doznała Ola Tomczyk.

Po zmianie stron kobierzyczanki podwyższyły przewagę (17-14 w 35’). W 37’ na ławkę kar odesłano Zuzannę Ważną, a w kolejnej akcji Kingę Jakubowską. Błąd zmiany spowodował jednak, że Kobierki przez ponad minutę grać musiały w potrójnym osłabieniu. Sytuację wykorzystała Daria Szynkaruk, zapisując na swoim koncie kolejne bramki. Sprytem wykazała się jednak Małgorzata Buklarewicz, która mimo przewagi liczebnej rywalek zdołała posłać piłkę do siatki. W 40’ różnica między zespołami wynosiła dwa oczka (20-18). Dobrą zmianę między słupkami rywalek dała Daria Opelt, w kobierzyckiej bramce pojawiła się za to Barbara Zima.

Zawodniczki obu drużyn popełaniały sporo błędów, a walka była naprawdę zacięta. To jednak podopieczne Krzysztofa Przybylskiego goniły wynik. Szkoleniowiec Piotrcovii w 51’ poprosił o czas. Jego zawodniczki w końcówce spotkania wyrównały wynik i na dwie minuty przed finalnym gwizdkiem wyszły, za sprawą trafienia Vitorii Macedo, na prowadzenie. Błyskawicznie odpowiedziały gospodynie i na niewiele ponad sześćdziesiąt sekund przed końcem trudno wskazać był zwycięzcę tego pojedynku. MKS stracił piłkę, a przerwy ze swoim zespołem zażądała Edyta Majdzińska. Kobierki oddały jednak nieskuteczny rzut, a ostatni czas wykorzystał szkoleniowiec przyjezdnych. Akcji nie udało się jednak zbudować i wszystko rozsztrzygnęło się w rzutach karnych.

W tych bezbłędne były gopodynie, które ostatecznie wygrały 4-2.

Nagrody dla najlepszych zawodniczek otrzymały Małgorzata Trawczyńska z Piotrcovii oraz Kinga Jakubowska z Kobierek.

KPR Gminy Kobierzyce – MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 26 – 26 k. 4-2 (14-13)

KPR: Kowalczyk, Zima – Jakubowska 7, Kucharska, Ilnicka, Tomczyk, Buklarewicz 1, Janas 6, Wiertelak 3, Ważna 5, Ivanović, Koprowska, Despodovska 4, Wicik, Michalak
karne: 2/3
kary: 10 min.

MKS: Opelt, Sarnecka – Płomińska 6, Zaleśny 1, Drażyk 4, Klonowska 4, Roszak 1, Więckowska M. 3, Szynkaruk 5, Charzyńska 1, Trawczyńska 2, Abramowicz, Macedo 1
karne: 4/5
kary: 8 min.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.