Łukasz Simlat o Rojst '97: Przez chwilę byłem kapciem

Krzysztof Majewski, Miłosława Bożek | Utworzono: 2021-07-12 17:28 | Zmodyfikowano: 2021-07-12 17:32

Gronty to teraz miejsce zbrodni, której rozwiązaniem zajmie się Anna Jass (Magdalena Różczka) - bezkompromisowa policjantka z Warszawy - oraz miejscowy inspektor Adam Mika (Łukasz Simlat). W międzyczasie do miasta wraca Piotr Zarzycki (Dawid Ogrodnik), aby zostać nowym redaktorem naczelnym „Kuriera”. Natomiast Witold Wanycz (Andrzej Seweryn) wydaje się nosić w sobie odpowiedzi na większość zadawanych przez policję pytań. Jego życie jednak pochłaniają wspomnienia, które nie dają mu spokoju. Rojst’97 poza kryminalną intrygą, jest również opowieścią o fascynujących latach 90. w Polsce czasu transformacji oraz odkupienia. Produkcja Frame sp. z o.o. Reżyserem i współautorem scenariusza (który powstał na kanwie scenariusza Marcina Wrony i Pawła Maślony pt. „Mord”), napisanego razem z Kasprem Bajonem, jest Jan Holoubek.

O budowaniu postaci Adama Miki, wyjątkowo charakterystycznej postaci opowiada Łukasz Simlat: 

Więcej o pozostałych rolach aktora posłuchacie tutaj: Babcia chciała żebym poszedł na prawo


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Łał2021-07-12 18:23:05 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)
Fantastyczna rozmowa!
~jan2021-07-16 15:18:49 z adresu IP: (178.218.xxx.xxx)
prawda, wspaniała