Dominique Wilson została koszykarką Ślęzy

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2021-07-12 18:25 | Zmodyfikowano: 2021-07-12 20:28

Pochodząca ze stanu Georgia Dominique Wilson dla osób, które uważnie śledzą Energa Basket Ligę Kobiet nie powinna być postacią anonimową. Choć w Polsce spędziła do tej pory tylko niecały sezon, w 18 spotkaniach rozegranych dla Widzewa Łódź zdążyła się zaprezentować z bardzo dobrej strony. Swoje atuty zaprezentowała chociażby w spotkaniu 10. kolejki EBLK pomiędzy Widzewem i Ślęzą Wrocław. Defensywa żółto-czerwonych nie miała wówczas pomysłu na to, jak zatrzymać dynamiczną obwodową klubu z Łodzi. A ta skrzętnie i konsekwentnie wykorzystywała ten fakt, kończąc tamto starcie z linijką 38 punktów (12/12 za 1), 4 zbiórek, 8 asyst i 3 przechwyty. Piętnaście z 38 oczek zdobyła wówczas w czwartej kwarcie, gdy Ślęza robiła wszystko, żeby dogonić widzewianki i wyjechać z Łodzi z wygraną. To właśnie wtedy trener Arkadiusz Rusin zapisał sobie w notatniku jej nazwisko.

– To jest kolejna próba ściągnięcia jej do Wrocławia. Pierwsza była już po Widzewie, a teraz udało się nam porozumieć. Wróci do współpracy z Julią Drop, razem prowadziły tę grę w Łodzi, sądzę, że obie są już bardziej doświadczonymi zawodniczkami i tę grę poprowadzą – mówi szkoleniowiec Ślęzy.

Swoją przygodę w Łodzi skończyła ze średnimi na poziomie 22.4 punktu (najwyższą w lidze, o 3.4 oczka więcej od drugiej w zestawieniu Brianny Kiesel), 4.1 zbiórki, 3.2 asysty i 6.2 wywalczonego faulu (drugi wynik w EBLK). Jej występy zwróciły uwagę sztabu szkoleniowego Las Vegas Aces, jednak Wilson nie zdołała latem 2019 roku znaleźć miejsca w składzie klubu WNBA. Przed dołączeniem do Widzewa, Wilson występowała w szwedzkim Norrkoping Dolphins i nigeryjskim First Banku, gdzie również imponowała umiejętnością zdobywania punktów (średnio 19.4 pkt w Szwecji i 16.7 w Nigerii). Jednak Wilson to nie tylko dobra rzucająca – potrafi także dyrygować poczynaniami swojego zespołu, co podkreśla trener 1KS-u.

– Mogę opierać się na tym, co widziałem w jej wykonaniu w Widzewie. Robiła to, co było potrzebne – jeżeli miała zdobywać punkty, to zdobywała, nam rzuciła 38 w jednym meczu. Gdy trzeba było kreować rzuty innym, to dobrze gra na pick&rollu i potrafi także znaleźć zarówno obwodowe, jak i podkoszowe – opisuje swoją nową obwodową Rusin.

Wilson szlifowała swój talent na uniwersytecie North Carolina State. W drużynie Wolfpack grała przez trzy sezony, kończąc swoją karierę uniwersytecką na 19. miejscu w historii uniwersytetu pod względem zdobytych punktów, siódmą w liczbie celnych trójek (163) i drugą jeżeli chodzi o skuteczność z linii rzutów osobistych (84,8 proc.). W 84 z 96 meczów zdobyła co najmniej 10 punktów, stając się dziewiątą zawodniczką w historii programu z takim osiągnięciem. Jej umiejętności zostały docenione przez trenerów, którzy wybrali ją w sezonie 2015-2016 do drugiej drużyny konferencji ACC, zaś w kolejnych rozgrywkach znalazła się już w pierwszej piątce ACC.

Na uniwersytecie NC State swoją akademicką karierę spędziła także Marissa Kastanek i to właśnie ona zachęciła Wilson do tego, żeby podpisać umowę we Wrocławiu.

– Wybrałam Ślęzę ze względu na rekomendację Marissy. Grała ona u trenera Rusina i powiedziała, że to znakomity specjalista, u którego na pewno się rozwinę. Jeżeli będę ciężko pracować, to on zrobi wiele, żebym stała się lepszą koszykarką. Skupia się na defensywie i odpowiada mi to, bo przykładam ogromną wagę do dobrej gry w obronie. Mam nadzieję, że jego wskazówki pomogą mi lepiej prezentować się w tym aspekcie gry. Trener Rusin podkreślał, że rozgrywająca musi zgadzać się z jego filozofią koszykówki i realizować ją. Chce wygrywać i osiągnąć w tym sezonie dobry rezultat, a ja zamierzam mu w tym pomóc – deklaruje Dominique Wilson.

Przeglądając CV nowej obwodowej Ślęzy nie sposób nie zwrócić uwagi na przerwę, jaką miała w ostatnich miesiącach. Po zakończeniu zmagań w lidze izraelskiej w sezonie 2019/2020 Wilson wróciła do USA i ze względu na pandemię koronawirusa nie podpisała kontraktu z żadnym klubem europejskim.

– Jest małe ryzyko, bo miała półtora roku przerwy od grania. Skończyła sezon w Izraelu w marcu 2020, rok pandemii spędziła w Stanach, nie chciała podpisywać kontraktu w Europie. Natomiast jej umiejętności, które prezentowała w Widzewie i które później prezentowała w Izraelu na pewno pozwolą nam dobrze funkcjonować – zapewnia Arkadiusz Rusin.

Wątpliwości rozwiewa także sama Wilson, która w ostatnich tygodniach wystąpiła w lidze AEBL Pro-Am. Zaprezentowała się z na tyle dobrej strony, że przez dwa tygodnie z rzędu została wybrana zawodniczką tygodnia.

– Przebywając w Stanach trenowałam naprawdę dużo. Wiedziałam, że niedługo wrócę do grania w Europie i robiłam wszystko, żeby moja forma była na najwyższym poziomie. Do tego starałam się znajdować dla siebie jak najtrudniejsze sytuacje, żeby się rozwijać. Rywalizowałam z mężczyznami, szukałam każdej okazji do grania. Jestem gotowa – kończy pierwsza zagraniczna koszykarka 1KS-u na sezon 2021/2022.

Skład Ślęzy Wrocław w sezonie 2021/2022: Julia Drop, Anna Jakubiuk, Dominique Wilson.

Dominique Wilson

ur. 17 kwietnia 1994 r. w Powder Springs (USA)
wzrost: 173 cm
pozycja: rozgrywająca/rzucająca
przebieg kariery:
2012/2013: University of Arkansas
2013-2017: NC State University
2017: First Bank (Nigeria)
2018: Norrkoping Dolphins (Szwecja)
2018/2019: Widzew Łódź
2019: Las Vegas Aces (kontrakt na preseason)
2019-2020: Hapoel Petah Tikva (Izrael)
2020: A.S. Ramat Hasharon (Izrael)
2021-obecnie: Ślęza Wrocław

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.