Superliga szczypiornistek: porażka Zagłębia w klasyku, wygrana KPR-u

WK, inf. prasowa | Utworzono: 2022-02-26 21:21 | Zmodyfikowano: 2022-02-26 21:21

Wynik szlagierowego starcia Perły i Zagłębia otworzyła Patrycja Matieli w trzeciej minucie. Do dziesiątej więcej bramek nie padło, po czym wyrównała Kinga Achruk. Początek spotkania to uważna gra w obronie i bardzo niski wynik po obu stronach. Zespół z Lubelszczyzny wyszedł na prowadzenie, jednak Miedziowe cały czas trzymały kontakt. Od początku spotkania prawdziwy popis umiejętności dała Monika Maliczkiewicz, broniąca na poziomie ponad 50 procent. Do przerwy mistrzynie Polski przegrywały w hali Globus minimalnie 10:11, co zwiastowało jeszcze większe emocje po zmianie stron.

Tak też było, chociaż to Miedziowe musiały gonić wynik. Chwilowy przestój od wyniku 12:11 kosztował utratę trzech bramek z rzędu i to miejscowe prowadziły 14:12. Później MKS FunFloor Perła Lublin wyszła nawet na trzybramkowe prowadzenie i chociaż czas uciekał, a sytuacja Zagłębia robiła się coraz trudniejsza to emocje się nie skończyły, a w samej końcówce sięgnęły zenitu. Podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej doprowadziły do wyrównania i chociaż dwie minuty przed końcem przegrywały 18:20 po bramkach Karoliny Kochaniak-Sali i Patrycji Matieli znów był remis. Zagłębie miało nawet piłkę meczową w ostatnich sekundach, ale grając w podwójnej przewadze zabrakło trochę szczęścia i dokładności. W rzutach karnych Zagłębie wyszło na prowadzenie, ale to ostatecznie ekipa z Lubelszczyzny okazała się lepsza o jedno trafienie.

MKS FunFloor Perła Lublin - MKS Zagłębie Lubin 20:20 (11:10) k. 4:3

Perła: Gawlik, Wdowiak, Razum - Achruk 7, Roszak 4, Beganović 2, Pietras 2, Szynkaruk 1, Więckowska 1, Szarawaga 1, Gęga 1, Płomińska 1, Anastacio, Tatar.

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Matieli 6, Kochaniak-Sala 5, Galińska 3, Łabuda 2, Zawistowska 2, Drabik 1, Noga 1, Górna, Miłek, Milojević, Grzyb, Hartman.

------

Początek spotkania KPR-u z Młynami nie był dla kobierzyczanek zbyt udany. Rozpoczęły, co prawda od prowadzenia 1:0, a następnie rzut karny obroniła Beata Kowalczyk, ale to koszalinianki prezentowały się lepiej (3:1 w 5'). Najwięcej problemów defensywie KPR-u sprawiała jego była zawodniczka, Karolina Mokrzka, która wykorzystywała m.in. swoje umiejętności rzutu z podłoża (6:4 w 15').

Widać było, że aktywna obrona Młynów Stoisław sprawia podopiecznym Edyty Majdzińskiej sporo problemów – przyjezdne nie potrafiły zbudować akcji ofensywnych, które dawałyby pewne sytuacje rzutowe. Po drugiej stronie boiska dobrze radziły sobie za to Anna Mączka i Gabriela Haric, a to w połączeniu z interwencjami Izabeli Prudzienicy dało gospodyniom przewagę (10:7 w 17').

Kobierki w drugim kwadransie gry mogły liczyć na wracającą po urazie Aleksandrę Tomczyk, która indywidualne akcje zamieniała na bramki bądź rzuty karne (12:10 w 23'). „Siódemki" nie oznaczały jednak automatycznie powiększenia dorobku bramkowego wicemistrzyń Polski, gdyż dwukrotnie w tym elemencie lepsza od rywalek okazała się Katarzyna Zimny, stojąca między słupkami bramki gospodyń. Na przerwę koszalinianki schodziły z zapasem dwóch trafień (15:13).

Tuż po zmianie stron bramkę kontaktową zdobyła Zuzanna Ważna (15:14), ale jej zespół nie wykorzystał szansy na wyrównanie. Prowadzenie Młynów Stoisław podwyższyła Mączka (16:14 w 34'). Kobierzyczanki utrzymywały dystans m.in. dzięki postawie Beaty Kowalczyk między słupkami bramki. Dłużna rywalkom, jeśli chodzi o skuteczne interwencje, nie była jednak Izabela Prudzienica (18:15 w 40').

Gospodynie popełniały coraz więcej niewymuszonych błędów. Kobierki doprowadziły do remisu w 44' po dwóch trafieniach z rzędu Alony Shupyk (18:18), a chwilę później prowadzenie swojemu zespołowi dała Zorica Despodovska (18:19 w 45').

Walka na boisku była bardzo wyrównana (19:22 w 53'). Nieco lepiej radziły sobie jednak kobierzyczanki – kiedy wypracowały najwyższą, czterobramkową przewagę, o czas poprosił trener koszalinianek, Waldemar Szafulski (20:24 w 56'). Niewiele to jednak dało. Piłkę w siatce rywalek umieściła co prawda Żaneta Lipok, ale Młyny Stoisław nie były w stanie odwrócić już losów spotkania. Ostatecznie KPR Gminy Kobierzyce wygrał 26:24.

Młyny Stoisław Koszalin – KPR Gminy Kobierzyce 24:26 (15:13)

Młyny
: Prudzienica, Zimny – Kurdzielewicz, Mączka 3, Haric 4, Mokrzka 3, Żukowska 2, Lipok 3, Rycharska 6, Borysławska, Mazurek 1, Zaleśny 2.

KPR: Kowalczyk, Zima – Olek, Kucharska, Tomczyk 3, Buklareiwcz 1, Janas, Wiertelak 4, Kozioł 2, Ważna 3, Ivanović 1, Despodovska 5, Shupyk 3, Wicik 4.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.