Śląsk zmazał plamę i rozgromił Górnika

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2022-10-08 17:34
Śląsk zmazał plamę i rozgromił Górnika - fot. slaskwroclaw.pl
fot. slaskwroclaw.pl

Trener Ivan Djurdević tym razem postanowił wyjść formacją z wahadłowymi oraz skrzydłowymi. Ostatnie kłopoty zdrowotne w drużynie spowodowały, że swoją szansę otrzymał Łukasz Bejger. Co więcej - na ławkę powędrował Michał Szromnik, którego w bramce zastąpił Rafał Leszczyński. Tym samym kapitanem WKS-u na mecz z Górnikiem desygnowany został Patrick Olsen.

Pierwsze minuty w wykonaniu Śląska Wrocław były naprawdę obiecujące. Piłkarze WKS-u bardzo dobrze operowali piłką i kilkukrotnie przetestowali wytrzymałość trójki defensywnej z Zabrza. Mimo to na pierwszy strzał musieliśmy czekać do 8. minuty, gdy to Erik Exposito niecelnie uderzył zza pola karnego.

Dobra gra WKS-u szybko popłaciła. Matias Nahuel dopadł do futbolówki na skraju pola karnego, zmylił obrońcę i uderzeniem z 15 metrów otworzył wynik spotkania. Piłka po drodze dotknęła jeszcze jednego ze stoperów obrońców Górnika i Broll nie miał szans na odpowiednią reakcję. „Wojskowi” po dwunastu minutach prowadzili 1:0.

Aż 20 minut musieliśmy czekać na pierwszą poważną odpowiedź ze strony Górnika. Piłkę otrzymał Lukas Podolski, który minął kilku piłkarzy Śląska i znalazł sobie miejsce na uderzenie, ale bardzo pewną interwencją popisał się Rafał Leszczyński.

Dosłownie w następnej akcji obrona Górnika popełniła gigantyczny błąd i w stuprocentowej sytuacji znalazł się Erik Exposito. Hiszpan nie pomylił się i Śląsk Wrocław prowadził już 2:0. To był wręcz fenomenalny moment gry w wykonaniu podopiecznych trenera Ivana Djurdjevicia.

Niestety, ale przedwcześnie spotkanie musiał zakończyć Dennis Jastrzembski. Młody skrzydłowy nabawił się urazu barku i mimo prób powrotu na boisko, nie był w stanie kontynuować gry. W jego miejsce pojawił się Petr Schwarz. Na domiar złego kilkanaście minut później z powodu urazu murawę musiał opuścić strzelec pierwszej bramki – Matias Nahuel. Zastąpił go Javier Hyjek. To oznaczało, że Śląsk Wrocław wykorzystał aż dwie zmiany jeszcze przed przerwą. Mimo problemów zdrowotnych WKS schodził na przerwę, zasłużenie prowadząc 2:0.

Po przerwie intensywność gry była nieco niższa, ale już w 53. minucie Jean Mvondo upadł w polu karnym i sędzia Szymon Marciniak wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Szymon Włodarczyk i zdobył kontaktową bramkę dla Górnika. Zrobiło się gorąco, lecz WKS cały czas miał przebieg spotkania pod kontrolą.

W 66. minucie Górnik Zabrze rozegrał groźną kombinacyjną akcję. Lukas Podolski podaniem prostopadłym uruchomił Erika Janze, ale po raz kolejny czujnie interweniował Leszczyński. Później walka rozgrywała się głównie w środkowej strefie boiska i trudno było wskazać stronę przeważającą.

W doliczonym czasie gry Górnik Zabrze rzucił wszystkie siły do ataku i szybko tego pożałował. WKS wyszedł kontrą 3 na 1 i Łukasz Bejger potężnym strzałem z prawego skrzydła zdobył bramkę. Wydawało się, że to koniec, ale kapitan Patrick Olsen w kolejnej akcji zabawił się w polu karnym i ustalił wynik spotkania. Śląsk Wrocław wygrał 4:1 i dopisuje sobie kolejne trzy punkty w Ekstraklasie. To był wielki mecz "Wojskowych".

Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 4:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Nahuel Leiva (11), 2:0 Erik Exposito (21), 2:1 Szymon Włodarczyk (55-karny), 3:1 Łukasz Bejger (90+2), 4:1 Patrick Olsen (90+4).

Żółta kartka – Śląsk Wrocław: Patrick Olsen, Petr Schwarz; Górnik Zabrze: Lukas Podolski, Jean Mvondo.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 7 506.

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Konrad Poprawa, Diogo Verdasca, Daniel Gretarsson - Łukasz Bejger, Patrick Olsen, Nahuel Leiva (38. Javier Hyjek), Victor Garcia - John Yeboah (90+3. Karol Borys), Erik Exposito, Dennis Jastrzębski (28. Petr Schwarz).

Górnik Zabrze: Kevin Broll - Kryspin Szcześniak (64. Aleksander Paluszek), Emil Bergstrom, Richard Jensen - Kanji Okunuki, Blaz Vrhovec (71. Daniel Pacheco), Robert Dadok (76. Paweł Olkowski), Erik Janza – Jonatan Kotzke (46. Jean Mvondo), Lukas Podolski, Piotr Krawczyk (46. Szymon Włodarczyk)


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.