Piłkarze Śląska jadą do Radomia

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2022-10-15 06:25 | Zmodyfikowano: 2022-10-15 06:50
Piłkarze Śląska jadą do Radomia - fot. slaskwroclaw.pl
fot. slaskwroclaw.pl

„Wojskowi” po dwunastu rozegranych spotkaniach w Ekstraklasie zajmują 11. miejsce w tabeli z 16 punktami na koncie. Ostatnie przekonujące zwycięstwo z Górnikiem Zabrze 4:1 dało drużynie duży impuls, ale nie ma mowy o samozachwycie. Zespół ciężko pracuje i pragnie, by jak najczęściej grać w tak dobrym stylu.

- Zespół prawidłowo się rozwija. Codziennie pracujemy, nastają gorsze momenty, ale robimy wszystko, by przekuć je w coś pozytywnego w przyszłości. Paradoksalnie przegrane spotkanie z Wartą było dla nas istotne. Porażki nas budują jako drużynę. Po kiepskim meczu zawsze staramy się stanąć na wysokości zadania – tak na przedmeczowej konferencji prasowej sytuację komentował trener Śląska, Ivan Djurdjević.

Trener podkreśla, że zawsze ważna jest reakcja. W poniedziałek z Wartą spotkanie nie poszło po naszej myśli, ale już w sobotę Śląsk był w stanie szybko się otrząsnąć i zagrać dotychczas najlepsze spotkanie w tym sezonie. Wynik 4:1 nie był przypadkiem. Drużyna była świetnie przygotowana pod kątem taktycznym i skrupulatnie wykorzystywała potknięcia rywali.

Efektowne zwycięstwo nie pozostało niezauważone. W najlepszej jedenastce kolejki PKO BP Ekstraklasy znalazło się aż trzech zawodników WKS-u. Łukasz Bejger, Patrick Olsen oraz Erik Exposito zasłużyli na takie wyróżnienie, gdyż ich postawa była kluczowa dla rozwoju wydarzeń boiskowych.

Ze zwycięskiego meczu trzeba wyciągnąć to, co najlepsze i skupić się na kolejnym wyzwaniu. Radomiak ostatnio przechodzi trudny moment, ale w żaden sposób nie można lekceważyć tego zespołu.

- Radomiak jest zespołem, którego nie można lekceważyć. To ciekawa drużyna zbudowana na obcokrajowcach i choć ostatnie mecze w ich wykonaniu nie były najlepsze, tak bez wątpienia trzeba być ostrożnym. Oczywiście – jedziemy, by wygrać, ale podchodzimy z respektem do każdej drużyny – mówi szkoleniowiec Śląska Wrocław.

WKS cały czas walczy z problemami kadrowymi. Na jednym z treningów urazu doznał absolutnie kluczowy zawodnik zespołu – Patrick Olsen. Duńczyk niefortunnie zderzył się na treningu z jednym z kolegów i teraz trwa walka z czasem, aby piłkarz zdążył wydobrzeć do sobotniego spotkania. Wątpliwy jest też występ Dennisa Jastrzembskiego, który uszkodził sobie bark w ostatnim spotkaniu.

Są jednak też i dobre wieści. Do treningów z pierwszym zespołem wrócili Patryk Janasik oraz Adrian Łyszczarz.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.