Koniec procesu o brutalne pobicie w pasażu Niepolda

Beata Makowska, BM | Utworzono: 2023-05-12 06:00 | Zmodyfikowano: 2023-05-11 21:44
Koniec procesu o brutalne pobicie w pasażu Niepolda - fot:  archiwum Radia Wrocław
fot: archiwum Radia Wrocław

Do zdarzenia doszło 30 lipca 2021 roku. Podczas awantury między bawiącymi się w jednym z klubów mężczyznami doszło do w bójki, która zakończyła się skatowaniem Dariusza O. Mężczyzna stracił wzrok w jednym oku. Podczas mów końcowych prokurator chce aby uznano mężczyzn winnych brutalnego pobicia. Adwokaci wnioskują o łagodne kary, gdyż twierdzą, że mężczyźni zostali sprowokowani. Na ostatniej rozprawie nie stawił się Bartosz P. Drugi oskarżony, Artur D. w ostatnim słowie przepraszał:

- Chciałem powiedzieć, że przepraszam za tą sytuację. Chciałem przeprosić pokrzywdzonego i jego rodzinę. Ja trenuję sporty walki. Dla mnie to jest jak pasja, moje zainteresowanie, a nie do walki. Nie wiem co mam powiedzieć. Naprawdę przepraszam.

Marcin Mastalerz, obrońca Bartosza P., podkreślał, że nie można mówić o pobiciu z premedytacja. Jego klient bronił się, a co więcej nie on zaczął bójkę:

- Unikał konfrontacji mój klient. Nie chciał tego zrobić. W imieniu mojego klienta będę wnosić o łagodny wyrok. Jest winny, niewinny, obrona konieczna, nadzwyczajne złagodzenie, a może odstąpienie od wymierzenia kary. On nie prowokował tej sytuacji. Dlaczego pokrzywdzony nie odpuścił.

Wyrok poznamy 24 maja.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Dziennikarz 2023-05-17 13:12:19 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Co to za bzdury? Wy byliście na rozprawie i pprzedstawiacia ją w ten sposób? Adwokaci nigdzie nie powiedzieli, że oskarżeni zostali sprowakowani tylko się bronili przed Dariuszem O. Materiał dowodowy jednoznacznie pokazuje, że do Dariusz O pierwszy zaatakował, później bili w 5 jednego...