Walczyli, ale punkty jadą do Puław

PP/mat.prasowe | Utworzono: 2023-10-15 21:10
Walczyli, ale punkty jadą do Puław - fot. zaglebie.lubin.pl
fot. zaglebie.lubin.pl

Od samego początku spotkanie w RCS miało intensywne tempo. W sześć minut obie drużyny zdobyły łącznie siedem bramek, w tym trzy były autorstwa Miedziowych. Zagłębie zaliczyło piorunujący początek, w czym duża zasługa Pawła Krupy, który zdobył trzy z sześciu branek dla swojego zespołu. Lubinianie prowadzili 6:3 i lepiej wyglądali zarówno w ataku, jak i obronie.

W dwunastej minucie Zagłębie wygrywało 8:6, a Krupa miał już na koncie sześć trafień. Miedziowi prowadzili później 10:6, ale zaliczyli przestój, co z zimną krwią wykorzystali goście. Seria pięciu bramek z rzędu sprawiła, że Azoty wyszły na prowadzenie. Później trwała wyrównana walka i wymiana ciosów, zakończona wynikiem remisowym do przerwy.

Pierwsze dziesięć minut po zmianie stron to przewaga zespołu Puław, który rzucił pięć bramek, tracąc w tym czasie tylko jedną. Początek drugiej połowy należał do Azotów, ale Zagłębie walczyło o korzystny wynik. Kwadrans przed zakończeniem meczu goście wygrywali różnicą czterech ramek. Dwoił się i troił Paweł Krupa i to głównie on trzymał wynik po stronie gospodarzy. To jednak nie wystarczyło, bo Azoty w końcówce odskoczyły na kilka bramek i utrzymały korzystny wynik do końca.

Zagłębie Lubin – Azoty Puławy 25:32 (17:17)

Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek – Stankiewicz, Hlushak 1, Rafał Krupa 1, Moryń, Paweł Krupa 9, Krysiak 5, Michalak 2, Drozdalski, Bekisz 3, Iskra 2, Pedryc 1, Kałużny, Rutkowski.

Azoty: Tsintsadze, Zebrzycki, Borucki – Urbanek, Zivkovic 2, Adamski 9, Przybylski 8, Zarzycki, Marciniak, Jaworski, Burzak 2, Ostrohsko 1, Janikowski 1, Fedeńczyk, Jarosiewicz 7, Konieczny.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.