Wieczór zDolnego Sląska: Dolny Śląsk filmem stoi. Sukcesy naszych twórców to nie wszystko

Krzysztof Janoś, AO | Utworzono: 2024-03-05 19:51 | Zmodyfikowano: 2024-03-05 19:52

fot. Radio Wrocław

Wrocławianin Nikodem Chabior został nagrodzony statuetką Polskiej Akademii Filmowej za montaż filmu „Filip”. Nagrodę odebrał też związany przez lata z Wrocławiem Łukasz „L.U.C.” Rostkowski za muzykę do „Chłopów”. W wielu nagrodzonych filmach wystąpił też Wrocław i Dolny Śląsk. W kategorii talentów i miejsc pasujących do kadru jesteśmy naprawdę wyjątkowi. Skąd ten urodzaj? Jak to pielęgnować?

Do "Wieczoru zDolnego Śląska" zaprosiliśmy ludzi kina z naszego regionu:

Natalię Stysło Z DCF-u,
Michała Korynka kierownika produkcji i skauta lokacji filmowych.

Z naszymi gośćmi rozmawialiśmy o przyczynach sukcesów dolnośląskich filmowców. Postawiliśmy też inne ważne pytania. Talenty i miejsca rodzą się same, same też się znajdują, czy to jednak efekt jakiś szczególnych działań? I najważniejsze, co robić, by nie marnować tego potencjału?

Bez wątpienia, pod względem krajobrazowym i kulturowym Dolny Śląsk jest bardzo ciekawym filmowo regionem w Polsce. Jak mówią znawcy tematu "nakręcisz tu wszystko oprócz morza".

Przyczynkiem do naszego wieczornego spotkania jest też 70-lecie działalności Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu.

Przez te lata zrealizowano w naszym mieście i regionie prawie 500 produkcji, filmów i seriali, w tym takie tytuły, jak: „Popiół i diament” Andrzeja Wajdy, trylogia „Sami swoi” Sylwestra Chęcińskiego, „Rękopis znaleziony w Saragossie” i „Lalka” Wojciecha Jerzego Hasa oraz „Czterej pancerni i pies” Konrada Nałęckiego.

POSŁUCHAJ:

play

pause

stop

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.