Wpłać pieniądze na schronisko albo czekaj na policję. Świdnickie MPK stawia ultimatum wandalom

Bartosz Szarafin, AO | Utworzono: 2024-03-14 07:16 | Zmodyfikowano: 2024-03-14 07:19
Wpłać pieniądze na schronisko albo czekaj na policję. Świdnickie MPK stawia ultimatum wandalom - fot. MPK Świdnica
fot. MPK Świdnica

W ostatnich tygodniach wandal pomalował farbą olejną fotele w dwóch nowych miejskich autobusach. W mediach społecznościowych pojawiło się ultimatum. Wpłać 1000zł na schronisko, albo pokażemy zrzuty z monitoringu.

- Nie chodzi o karę, a o lekcję - przekonuje Tomasz Kurzawa - prezes MPK Świdnica.

"Dajemy szansę. Napraw - więcej szkody nie będziesz czynił, bo Ciebie to zaboli w razie czego finansowo. A jednocześnie dajemy to dobro dla schroniska dla zwierząt, ponieważ nagle ten 1000-1500zł to naprawdę wiele dobra można z tego uczynić. Nie chodzi tylko o to, żeby na siłę ukarać. Niech z tego jeszcze jakieś dobro się zrodzi."

Przewoźnik dokłada starań, aby autobusy nie były niszczone. Zdarza się to zaledwie kilka razy w roku, ale najlepiej, aby nie zdarzało wcale - mówi Radiu Wrocław Tomasz Kurzawa - prezes MPK Świdnica.

"Najbardziej bolą nas te akty wandalizmu, z którymi mamy do czynienia w naszych najnowszych autobusach. No bo wiadomo wydane mnóstwo pieniędzy, każdy autobus to prawie 3mln zł, nasze - jak to mówimy - cacka, i tu nagle jakiś tam nie do końca rozgarnięty człowiek maluje nam i to jeszcze farbami olejnymi. Zawsze z tym jest ogromny kłopot."

Na reakcję wandal miał 24h. Dziś już wiemy, że przelewu, ani przeprosin nie odnotowano. Na Facebooku MPK Świdnica pojawiły się więc zdjęcia, a stawka dla schroniska wzrosła do 1500zł.

- Po kolejnej dobie bez reakcji sprawa trafi do Policji - zapowiada MPK Świdnica.

O tym, że taka metoda działa, przekonano się w ubiegłym roku. Wtedy również ktoś uszkodził nowy autobus. Ultimatum poskutkowało. Sprawca przelał na konto schroniska 1000zł.

 

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.