Miedź wraca z Rzeszowa tylko z punktem

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2024-05-05 06:48
Miedź wraca z Rzeszowa tylko z punktem - fot. miedzlegnica.eu
fot. miedzlegnica.eu

Spotkanie od początku było wyrównane. Grę starali się prowadzić gospodarze, a Miedź próbowała odpowiadać groźnymi, szybkimi atakami. W 23 minucie Wiktor Bogacz otrzymał prostopadłe podanie od Michała Kostki, wygrał pojedynek z obrońcą i trafił do siatki. Sędzia Tomasz Wajda odgwizdał jednak spalonego. Dziesięć minut później znów asystował Kostka, ale tym razem Kamil Antonik skierował futbolówkę do siatki biało-czerwonych. Ponownie arbiter odgwizdał jednak spalonego.

W 41 minucie uderzył Krzysztof Drzazga, ale po rykoszecie skończyło się tylko kornerem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Antonika główkował Andrzej Niewulis, lecz piłka zatrzymała się w gąszczu nóg defensorów Resovii. Już w doliczonym czasie pierwszej połowy z lewej strony strzelał Jurich Carolina, ale Branislav Pindroch obronił.

Tuż po przerwie z dystansu niecelnie uderzył Bartłomiej Ciepiela. Za chwilę z lewej strony pola karnego spróbował Rafał Mikulec. W 51 minucie obok bramki strzelał Bartłomiej Wasiluk. Minutę później po rzucie rożnym Carolina uderzył z dystansu obok słupka. W 60 minucie Ruben Hoogenhout posłał długą piłkę do Antonika, a ten trafił w słupek. Także tym razem arbiter odgwizdał spalonego.

W 65 minucie Antonik dośrodkował z lewej strony, a Kostka główkował w poprzeczkę. Za moment do piłki w polu karnym dopadł Marcel Mansfeld i uderzając głową dał legniczanom prowadzenie. W 73 minucie Filip Mikrut huknął z dystansu wyraźnie nad bramką. Sześć minut później boisko opuścił Kamil Drygas, który na murawie pojawił się w przerwie. To nie był koniec nieszczęść Miedzi. W 81 minucie Andrzej Niewulis zdaniem arbitra w nieprzepisowy sposób powstrzymywał rywala we własnym polu karnym. Obrońca początkowo otrzymał żółtą kartkę, jednak po analizie VAR sędzia Wajda zmienił decyzję i pokazał defensorowi czerwoną kartkę. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Bartłomiej Wasiluk.

Z kolei w 89 minucie groźny strzał Macieja Górskiego obronił Jakub Mądrzyk. W piątej minucie doliczonego czasu gry strzelał Kelechukwu Ibe-Torti, ale został zablokowany. Dobijał Mikrut, ale posłał piłkę tuż obok słupka. Więcej goli już nie padło i oba zespoły pogodził remis.

Resovia – Miedź Legnica 1:1 (0:0)

Gole: Bartłomiej Wasiluk (86’-k.) - Marcel Mansfeld (65’)

Żółte kartki: Marcin Urynowicz (26’), Jerzy Tomal (49’) - Krzysztof Drzazga (12’), Tarsicio Aguado Arriazu (30'), Kamil Antonik (45+2’)

Czerwona kartka: Andrzej Niewulis (84’)

Resovia: Branislav Pindroch – Mateusz Bondarenko, Rafał Mikulec, Bartłomiej Wasiluk, Kelechukwu Ibe-Torti, Maciej Górski, Adrian Łyszczarz (67’ Filip Mikrut), Marcin Urynowicz (39’ Bartłomiej Ciepiela), Jerzy Tomal (67’ Kamil Mazek), Bartłomiej Eizenchart, Hlib Bukhal

Miedź: Jakub Mądrzyk – Andrzej Niewulis, Tarsicio Aguado Arriazu (46’ Kamil Drygas, 79’ Patryk Pierzak), Krzysztof Drzazga (75’ Damian Michalik), Michał Kostka, Iwo Kaczmarski, Jurich Carolina, Nemanja Mijusković, Wiktor Bogacz (55’ Marcel Mansfeld), Ruben Hoogenhout (79’ Mehdi Lehaire), Kamil Antonik.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~saper572024-05-05 08:56:15 z adresu IP: (77.222.xxx.xxx)
Bardzo mi przykro...,ale prawdę trzeba wyartykułować... .Tylko z sobie znanych powodów Śniedź Legnica nie chce awansować do ekstraklasy!Tyle ile oni ,,głupich,, punktów potracili tylko wiosną to mogliby być na 2-3 miejscu w tabeli.Zastanawiam się też czy ta drużyna to nie jest zlepek boiskowych bandziorów... .Która to już czerwona kartka?Kartki te wynikają ze złego wyszkolenia piłkarskiego,braku szybkości,zwrotności,skoczności .Tyle w tym temacie.Prowincja,zawsze będzie prowincją!