I liga: derbowy mecz w Głogowie. Miedź podejmie Stomil

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2015-04-10 08:17 | Zmodyfikowano: 2015-04-10 08:18

Chrobry Głogów - KGHM Zagłębie Lubin

Gdyby nie fakt, żę to derby, "Miedziowym" już przed meczem można by dopisać trzy punkty. Obie drużyny to dwa piłkarskie światy. Zagłębie zgodnie z planem pewnie kroczy po awans do Ekstraklasy. Chrobry, tak jak zapowiadał przed sezonem, walczy o utrzymanie. Piłkarze Ireneusza Mamrota póki co realizują ten plan, bo zajmują bezpieczną 14 pozycję. Od najbliższego rywala dzieli ich aż 28 punktów. Na boisku ta różnica może być niewidoczna.

Chrobry przystępuje do meczu z Zagłębiem opromieniony wygraną w Siedlcach. Drużyna Ireneusza Mamrota pokonała miejscową Pogoń 2:0. Zagłębie szykuje się na kolejny mecz na wyjeździe. W ostatniej kolejce zespół KGHM zwyciężył w Ostródzie, Stomil Olsztyn 4:1.

Piłkarze Piotra Stokowca w delegacji radzą sobie najlepiej w lidze (obok mającej taki sam bilans Wisły Płock). Lubinianie na obcych stadionach wygrywali ośmiokrotnie, trzy razy dzieli się punktami i tylko w jednym przypadku schodzili z boiska pokonani.

Sobotni mecz to już czwarte dolnośląskie derby w tym sezonie. Nie zawsze wygrywał w nich teoretycznie lepszy. Przekonało się o tym Zagłębie, które w 16 kolejce przegrało u siebie z Miedzią Legnica 0:2. Z Chrobrym, "Miedziowym" poszło lepiej, choć było to zacięte spotkanie. Gola na wagę wygranej lubinian 1:0, strzelił w 74 minucie Krzysztof Piątek. Głogowianie z kolei w innym derbowym meczu - także na wyjeździe, tyle, że z Miedzią - zremisowali 1:1.

Dla Chrobrego spotkanie z Zagłębiem to pierwsze starcie z lokalnym rywalem od 31 lat. Pierwszy raz zespoły zagrały ze sobą w 1976 roku. Od tamtego doszło do jedenastu konfrontacji, ale drużyna z Głogowa nie wygrała ani razu. Szczytem marzeń był remis 0:0, który padł w tych starciach trzykrotnie.

Zainteresowanie meczem jest spore. Na stadionie nie będzie ani jednego wolnego miejsca. Przedsprzedaż biletów cieszyła się takim zainteresowaniem, że w dniu meczu w kasach stadionu nie będzie już wejściówek.

Chrobry przystępuje do meczu przetrzebiony kontuzjami. Na liście najnowszych urazów są trzy nazwiska. Tomasz Zając - w meczu z Bytovią złamał piątą kość śródstopia, Dominik Kościelniak - ma problemy z mięśniem dwugłowym, Damian Piotrowski - doznał urazu przywodziciela w spotkaniu z Bytovią i w ostatniej kolejce z Pogonią nie zagrał.

Derbowe starcie: Chrobry Głogów - KGHM Zagłębie Lubin rozpocznie się w sobotę o 17.45.

 

Miedź Legnica - Stomil Olsztyn

W cieniu starcia w Głogowie, o punkty u siebie powalczy Miedź. Kibice w Legnicy nie mieliby nic przeciwko, gdyby ich zespół zagrał równie koncertowo jak przed tygodniem z Widzewem Łódź. Gospodarze rozgromili wtedy słynnego rywala aż 6:1.

O podobny rezultat będzie oczywiście ciężko, ale dużo łatwiejszym zadaniem będzie po prostu utrzymanie obecnej dobrej passy. Miedź jest niepokonana od czterech spotkań. Legniczanie zdobyli w tym czasie dziesięć punktów. Imponujący jest jednak przede wszystkim bilans bramkowy. Piłkarze Janusza Kudyby strzelili w tych meczach 12 bramek, a stracili zaledwie jedną.

Stomil przyjeżdża do Legnicy po dwóch porażkach z rzędu. Poza zeszłotygodniową z Zagłębiem, olsztynianie ulegli jeszcze pod koniec marca Widzewowi Łódź 1:3.

Spotkanie Miedź Legnica - Stomil Olsztyn rozpocznie się o 17.00

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.