Bez historii - bez niespodzianki. Zagłębie rozgromione w Płocku

Goście ani razu nie wyszli w tym meczu na prowadzenie. Wszystko co byli w stanie zrobić to doprowadzić do remisu. Tak było po 3 minutach kiedy bramkę zdobył Nikola Dzono. Za chwilę jednak trafieniach Angela Montoro i Bartosza Konitza było 3:1 dla Wisły. W 12 minucie swoją trzecią bramkę zdobył Konitz, a jego zespół prowadził już 6:3. Kolejne minuty były najlepszym momentem Zagłębia w meczu. "Miedziowi" po indywidualnej akcji Kamila Kriegera sprawili, że na tablicy wyników pojawił się remis - 8:8. Za nami było wtedy 20 minut spotkania i niestety, końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy. Zakończył ją trafieniem z wolnego Marko Tarabochia. Lubinianie przegrywali do przerwy 10:14.

Druga połowa zaczęła się dla Zagłębia fatalnie. Przez 7 minut pozwolili rywalom na strzelenie sześciu bramek, a sami ani razu nie trafili do siatki. Złą passę przerwał dopiero w 38 minucie Łukasz Kuźdeba. Wynik 11:20 optymizmem jednak nie nastrajał i sprawiał, że jedyną niewiadomą były tylko rozmiary porażki. Kiedy w 52 minucie Valentin Ghionea wykończył kontratak wicemistrzowie Polski prowadzili 25:13. Końcowa różnica byłą jeszcze większa. Rezultat ustalił Adam Wiśniewski podwyższając jeszcze dorobek Wisły. Zagłębie przegrało w Płocku aż 18:33.

Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 33:18 (14:10)

Bramki dla Wisły: Daszek 5, Montoro 5, Ghionea 4, Tarabochia 4, Konitz 3, Zhitnikov 3, Rocha 3, Wisniewski 3, Nikcević 2, Piechowski 1

Bramki dla Zagłębia: Dzono 10, Krieger 2, Szymyślik 1, Gudz 1, Stankiewicz 1, Czuwara 1, Marciniak 1, Kuźdeba 1

Statystyki:

Skuteczność z gry: Wisła 30/41 (73%) - Zagłębie 16/28 (57%)
Skuteczność z karnych: Wisła 3/4 (75%) - Zagłębie 2/4 (50%)