Strajk pielęgniarek na Dolnym Śląsku nie jest wykluczony

Ewelina Lis | Utworzono: 2016-06-07 09:38 | Zmodyfikowano: 2016-06-07 08:41
Strajk pielęgniarek na Dolnym Śląsku nie jest wykluczony - zdjęcie ilustracyjne z archiwum Radia Wrocław
zdjęcie ilustracyjne z archiwum Radia Wrocław

Dolnośląskie pielęgniarki co prawda rok temu - po długich negocjacjach z rządem, wywalczyły dodatki w wysokości - na czysto około 230 złotych przez cztery lata, ale w podwyżkach przyznawanych przez szpitale - jak twierdzą - najczęściej są pomijane.

W niektórych placówkach są już spory zbiorowe. Liliana Pietrowska, przewodnicząca Okręgowego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Regionu Dolnośląskiego wyjaśnia, że to wszystko odbija się na pacjentach, którymi nie ma się kto opiekować.

Pietrowska o koleżankach z Centrum Zdrowia Dziecka mówi krótko: one nie miały wyjścia, to co zrobiły to był akt desperacji. Jeśli będziemy zmuszone też odejdziemy od łóżek chorych - ostrzega.

Rozmowy w CZD mają zostać wznowione dziś o 14:00. Wczorajsze negocjacje nie przyniosły rezultatu, a w Centrum z powodu protestu zapadła decyzja o zamknięciu czterech oddziałów. Strajk trwa od dwóch tygodni. Pielęgniarki żądają podwyżki płac oraz lepszych warunków pracy.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.