Euro 2016: Pojedynek braci, starcie debiutantów i Anglia na deser

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-06-11 13:00 | Zmodyfikowano: 2016-06-11 13:00

Albania - Szwajcaria (15.00, Lens ; Stade Bollaer-Delelis)

Brat zagra przeciwko bratu na Euro? Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak! Za sprawą rodzeństwa Xhaka będziemy świadkami historycznego pojedynku.

Granit i Taulant urodzili się w Szwajcarii, ale ich rodzice są Albańczykami pochodzącymi z Kosowa (co swoją drogą sprawia, że niewykluczone, że obaj zagrają razem w reprezentacji najmłodszego członka FIFA). Federacja Albanii może żałować, że kilka lat temu nie zainteresowała się obecnym reprezentantem Helwetów. Granit chciał nawet grać dla ojczyzny swoich rodziców. Brak powołania przy jednoczesnym zainteresowaniu ze strony Szwajcarów sprawiły, że piłkarz zdecydował się grać właśnie dla nich.

Zadebiutował w 2011 roku na Wembley przeciwko Anglii. Miał wtedy zaledwie 19 lat. Rok później trafił z FC Basel do Borussi Monchengladbach. W niemieckim klubie grał do końca ubiegłego sezonu. Teraz będzie występował w mieście w którym zagrał pierwszy mecz w kadrze. Za 30 milionów funtów szwajcarskiego pomocnika kupił Arsenal Londyn.

Albańczycy przegapili zatem wielki talent i muszą zadowolić się „tylko” drugim z Xhaków. Taulant ciągle gra w Bazylei. Może występować zarówno w linii obrony jak i w pomocy. Transfermak.det wycenia go na cztery miliony Euro.

Co ciekawe, choć bracia zapiszą się dziś na kartach mistrzostw Europy, to nie będzie pierwszy przypadek kiedy zagrają przeciwko sobie. Spotkali się już bowiem w lidze szwajcarskiej. Granit reprezentował – jakżeby inaczej – barwy FC Basel, a Taulant był wypożyczony do Grasshopper Zurych.

Przewidywane składy:

Albania: Berisha – Agolli, Mavraj, Cana, Hysaj – Lenjani, Abrashi, Kukeli, T. Xhaka, Roshi – Sadiku

Szwajcaria: Sommer – Rodriguez, Djourou, Schar, Lichtsteiner – Mehmedi, G. Xhaka, Dżemaili, Behrami, Shaqiri – Seferović

fot. z lewej Granit, z prawej Taulant Xhaka

Walia – Słowacja (18.00, Bordeaux ; Stade de Bordeaux)

Mecz debiutantów na Euro z podobnymi na pierwszy rzut oka reprezentacjami. Mówisz Walia myślisz Gareth Bale. Mówisz Słowacja myślisz Marek Hamsik. Ten pierwszy jest gwiazdą Realu Madryt, drugi prowadzi do zwycięstw włoskie Napoli. Obaj byli także najlepszymi strzelcami swoich krajów w eliminacjach.

Zwycięstwa Walijczyków były niemal jednoznaczne z golem Garetha Bale’a. Tylko jedną z sześciu wygranych reprezentacja z Wysp Brytyjskich odniosła bez bramkowego udziału piłkarza Realu. Ogółem 27-latek strzelił 7 z 11 goli reprezentacji w eliminacjach. Walia strzeliła tylko 11 goli i pojechała na Euro? Tak – i jeszcze bardziej zdziwieni możecie być kiedy zobaczycie na liczbę straconych bramek, bo mieli ich zaledwie cztery.
Marek Hamsik na drodze do Euro zdobył natomiast pięć goli i miał asystę. Bale takich kluczowych podań zaliczył dwa.

Cieplej o kadrze Słowacji pomyślą z pewnością fani Ekstraklasy. W roli zmiennika powinien się dziś pojawić bowiem Ondrej Duda z Legii Warszawa. Nasza liga to jedna z jedenastu zagranicznych jakie reprezentują piłkarze Jana Kozaka.

O jeżdżenie po świecie przy selekcji nie musiał się martwić natomiast Chris Coleman. Bale’a mógł oglądać w telewizji, a żeby powołać pozostałych kadrowiczów wystarczyło poruszać się tylko między Anglią i Szkocją. W tym drugim państwie wizyty mogły się zdarzać tylko sporadycznie, bo tamtejsza Premier League ma w walijskiej kadrze tylko dwóch przedstawicieli – rezerwowego bramkarza Owaina Fon Williamsa (Inverness) i występującego także jako zmiennika, napastnika Simona Churcha (Aberdeen).

Pozostali zawodnicy grają w angielskich klubach. Najbardziej znanym „pomocnikiem Bale’a” jest Aaron Ramsey. Piłkarza Arsenalu Transfermakt.de wycenia na 30 milionów Euro. Dla porównania najlepszy z kolegów Hamsika jest wart według tego portalu 13 milionów Euro. To oczywiście obrońca Liverpoolu i kapitan reprezentacji – Martin Skrtel.

Przewidywane składy:

Walia: Hennessey – Gunter, Chester, Williams, Davies, Taylor – Ramsey, Allen, King – Robson-Kanu, Bale

Słowacja: Kozacik – Hubocan, Salata, Skrtel, Pekarik – Weiss, Kucka, Hamsik, Hrosovsky, Mak – Nemec

Anglia – Rosja (21.00 Marsylia, Stade Velodrome)

W 1998 roku we Francji rozgrywane były mistrzostwa świata. Anglicy rozpoczęli je meczem w Marsylii na Stade Velodrome z Tunezją. W 85 minucie na boisko wszedł pewien 19-latek, który w kolejny spotkaniu z Rumunią także wszedł z ławki i strzelił wtedy gola. W kolejnym spotkaniu z Kolumbią zagrał od początku, a w fazie pucharowej przeciwko Argentynie zdobył bramkę po której na jego punkcie oszalał cały piłkarski świat. Tym nastolatkiem był Michael Owen. Teraz jego drogę ma szansę powtórzyć Marcus Rashford.

18-latek z Manchesteru United już zdążył przedstawić się kibicom. Trafiał do siatki w swoich debiutach w Lidze Europy, Premiership, udało mu się to nawet w pierwszych w swojej karierze derbach Manchesteru. Dobra postawa sprawiła, że dostał powołanie od Roya Hodgsona. Selekcjoner dał mu szansę gry w podstawowym składzie przeciwko Australii. Ledwie minęła 130 sekunda meczu kiedy Rashford zagrał na klepkę do Raheema Sterlinga, a potem stało się to…



Boom na Rashforda to tylko początek pompowania angielskiego balonika. Brytyjska prasa jak zwykle wysyła swoich piłkarzy po mistrzostwo i wszyscy mają nadzieję, że nie skończy się jak zawsze – czyli porażką w okolicach ćwierćfinały. Anglicy mają złote pokolenie na czele z 23-letnim Harrym Kanem. Napastnik Tottenhamu został pierwszym od 16 (!) lat angielskim królem strzelców Premiership. Teraz, choć jeszcze wciąż nieśmiało, jest wymieniany jako kandydat do korony na Euro.

Rosja natomiast przyjeżdża na turniej, który będzie dla niej najważniejszym sprawdzianem przed… mistrzostwami świata w 2018 roku. Sborna wystąpi za dwa lata w roli gospodarza. Teraz kadra Leonida
Słuckiego ma po prostu wyjść z grupy i każdy lepszy wynik będzie bonusem. Na mundialu poprzeczka będzie postawiona zdecydowanie wyżej.

Rosjanie przyjechali do Francji bez swojej największej gwiazdy. Pomocnik Ałan Dżagojew pod koniec maja doznał pęknięcia kości śródstopia w jednym z ligowych spotkań swojego CSKA Moskwa. Pod jego nieobecność liderem zespołu powinien być Artiom Dziuba. 28-latek z ośmioma golami był najlepszym strzelcem Rosji w eliminacjach.

Przewidywane składy:

Anglia: Hart – Rose, Smalling, Cahill, Walker – Sterling, Rooney, Dier, Alli, Lallana – Kane

Rosja: Akinfiejew – Szczennikow, Ignaszewicz, Bieriezucki, Smolnikow – Szatow, Gołowin, Mamajew, Głuszakow, Kokorin - Dziuba

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.