Wrocławskie Hrabiny chcą wejść na europejskie salony [POSŁUCHAJ]

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2017-06-15 21:30 | Zmodyfikowano: 2017-06-15 21:30

Gadżety, zaproszenia na trening, a nawet... kolacja z jedną z zawodniczek. Tak Hrabiny chcą odwdzięczyć się za pomoc w zrealizowaniu swojego celu. W zależności od tego jaką kwotą wesprzecie drużynę możecie liczyć na wybrane atrakcje. Za 400 złotych możecie wziąć udział w specjalnym treningu:

- Gwarantujemy, że to będzie naprawdę super zabawa. To nie będzie zwykły trening, tylko trening deluxe. Oprócz takich podstaw, które każda osoba, która chce założyć rękawice musi wiedzieć, więc na pewno zrobimy jakiś początek i wprowadzenie, to będą takie fajne rzeczy jak np. wślizgi na specjalnie przygotowanych foliach. Z tym zawsze jest bardzo dużo zabawy. Będzie mokro, będzie brudno i będzie extra - mówi zapolowa Hrabin, Joanna Smekal.

Koszt całego wyjazdu drużyny na sierpniowy Puchar Zdobywców Pucharów do Włoch to około 50 tysięcy złotych. Większość tej kwoty Hrabiny już zebrały. Teraz potrzebują jeszcze 11 tysięcy złotych. Zostaną one przeznaczone na opłatę startową (2 tys. zł.), drugi komplet strojów (zgodnie z regulaminem turnieju to 5 tys. zł), specjalne, certyfikowane pałki (inne niż w Polskiej Lidze Softballu - koszt ok. 2.000 zł) i ubezpieczenie sportowe (ok. tysiąca zł.)

Najciekawszą formą odwdzięczenia się za pomoc jest kolacja z jedną z zawodniczek. Przy wsparciu Hrabin kwotą 700 złotych możecie umówić się z wybraną z softballistek, o czym opowiada pierwszobazowa Sylwia Stankowska:

- Możemy wybrać dowolną z Hrabin. Na Facebooku można sobie zobaczyć, która Hrabina jak się prezentuje. Można z nami oczywiście również porozmawiać, o softballu i nie tylko.

- Kto stawia kolację?

- My stawiamy (śmiech)

Zanim zaczniecie podziwiać wizualne walory Hrabin i włączycie się do zbiórki, sprawdźcie jak grają w softball.

Czym w ogóle jest softball? - Pierwsze skojarzenie to baseball, albo jeszcze lepiej palant. Moi rodzice kiedyś w dzieciństwie mówili "no idziesz znowu w tego palanta grać" (śmiech). Jednak to jest dużo bardziej skomplikowane niż palant. Softball od baseballa różni się głównie tym, że grają w niego kobiety. Mężczyźni też mogą, ale w Polsce to raczej nie występuje. Boisko jest troszeczkę mniejsze niż w baseballu. Piłka jest większa od baseballowej, a pałka wykonana jest z innych materiałów. Pałka baseballowa jest drewniana, a softbalowa jest aluminiowa. Kształt jest również troszeczkę inny, bardziej przypomina wałek do ciasta bez jednej rączki na końcu, natomiast w baseballu ta pałka rozszerza się stale ku górze. Ogromną różnicą jest także narzut miotacza. W baseballu jest narzut od góry, a u nas od dołu. - tłumaczy Sylwia Stankowska.

Zobaczcie jak wygląda narzut w softballu:

Jej klubowa koleżanka, Joanna Smekal dodaje, że softball to piekielnie szybka gra - Piłka leci dziesiątki kilometrów na godzinę. Później jest bardzo mało czasu na reakcję. Wiąże się to też z tym, że gra zaliczana jest do sportów ekstremalnych dlatego, że jeżeli taką piłką się dostanie to kontuzja jest gwarantowana.

Na Puchar Zdobywców Pucharów do włoskiej Caserty Hrabiny lecą przede wszystkim po naukę. Zdobywczynie Pucharu Polski z 2016 roku czeka tam dziesięć meczów z zagranicznymi zespołami, które mogą zaprocentować w przyszłości.

- Moim takim marzeniem jest to, żeby też tym dziewczynom, które nigdy nie brały udziału w europejskich rozgrywkach pokazać, że można to potraktować naprawdę profesjonalnie i można z tego zrobić fajne widowisko w Polsce tak samo. Po prostu zmotywować je bardziej, one już są zmotywowane, natomiast można jeszcze bardziej - mówi jedna z najbardziej doświadczonych Hrabin Sylwia Stankowska.

Turniej odbędzie się 21-26 sierpnia. Zbiórka trwa jeszcze 34 dni. Możecie przyłączyć się do niej tutaj.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.