Wrocławianie podporą reprezentacji. Dziś startują MŚ w lacrosse

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2018-07-12 06:56 | Zmodyfikowano: 2018-07-12 06:57

AKTUALIZACJA 9:00

Polacy pokonali Ugandę 16:4. Na listę strzelców wpisali się m.in Jan Rydzak, Marcin Janiszewski i Jan Śmigiel z Kosynierów Wrocław. W drugim meczu naszej grupy Hong Kong, z którym jutro zagrają biało-czerwoni pokonał Luksemburg 20:1.


 

Już dziś, o 7:30 biało-czerwoni rozegrają pierwszy mecz. Rywalem będzie Uganda, czyli jedyny afrykański zespół w stawce.

- Temperatury będą typowy afrykańskie plus dodatkowo Izrael jest nad morzem, co oznacza, że będzie bardzo, bardzo wilgotno. Tam te warunki pogodowe będą nie powiem, że sprzyjały Ugandyjczykom, ale na pewno będą na ich korzyść - mówi napastnik reprezentacji Marcin Janiszewski na co dzień grający w Kosynierach Wrocław.

Innego scenariusza niż zwycięstwa nad Ugandą nikt sobie jednak nie wyobraża. Podobnie powinno być w ostatnim grupowym meczu z Luksemburgiem. Najtrudniejszym przeciwnikiem będzie Hong Kong - ocenia lider kadry Jan Rydzak:

- To będzie taki lacrosse na dużo, dużo biegania. Kto będzie panował nad piłką ten wygra mecz. Oni jak to zespół azjatycki - precyzja i dyscyplina. Jeżeli ich dopuścimy do naszej bramki to na pewno nie zostawią nam wiele do popisu. Jeżeli to my będziemy panować nad piłką to nie damy im wykonać podstawowych celów.

Jaki cel stawia sobie nasza reprezentacja? - Jesteśmy uznani za faworytów grupy przez ekspertów ze Stanów Zjednoczonych. Postawmy sobie pierwszą poprzeczkę najwyżej czyli pierwsze miejsce w grupie. Potem liczymy na pierwszą 12, może dziesiątkę mistrzostw. - mówi Jan Rydzak.

Cztery lata temu podczas mistrzostw świata w Denver Polacy zajęli 20 miejsce.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.