Radosław Hyży: Nie byliśmy słabsi, byliśmy mniej mądrym zespołem [POSŁUCHAJ]

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2019-05-11 22:43 | Zmodyfikowano: 2019-05-11 22:47

Posłuchaj rozmowy z trenerem FutureNetu Śląska - Radosławem Hyżym:

Pierwsza kwarta to był ofensywny spektakl. Gospodarze trafili 50% rzutów z gry, a Astoria 53%. Wrocławianie prowadzili 31:30, ale po kolejnej kwarcie minimalnie lepsi byli koszykarze z Bydgoszczy (51:52). Statystyka pierwszej połowy? FutureNet Śląsk oddał tylko 9 rzutów wolnych (5 trafionych) podczas gdy Astoria miała ich aż 21 (17 trafionych). W odpowiedzi zawodnicy Radosława Hyżego byli do przerwy 8/18 za trzy, ale warto zaznaczyć, że to wskaźniki wyśrubowane w pierwszej kwarcie - 7/12.

Po przerwie zaczęła się dominacja Astorii w pomalowanym. W trzeciej kwarcie koszykarze gości byli 8/11 w rzutach ze strefy podkoszowej. Dla porównania w całej pierwszej połowie było to 9/17. Bydgoszczanie trafiali jak chcieli - w akcjach tyłem do kosza i ubijaniu się pod obręcz, po podaniach do środka do zbiegających zawodników, kiedy Śląsk zostawiał puste korytarze, a nawet z zawiśnięcia po zejściach z boku. W tych okolicznościach WKS przegrywał 61:74, a do tego miał problemy z faulami. Za 5 przewinień spadł już Szymon Tomczak, 4 miał Aleksander Dziewa. W czwartej kwarcie gospodarze próbowali wrócić. Dwa razy wydawało się, że mogą złapać kontakt, ale zanim rozłożyli skrzydła to rywale - paradoksalnie - sprowadzali ich na ziemię celnymi trójkami.

Mecz numer 2 jutro w hali AWF przy Paderewskiego o 19:00. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

FutureNet Śląsk - Enea Astoria Bydgoszcz 79:97 (31:30, 20:22, 10:22, 18:23)

Punkty dla FutureNetu Śląska: Dziewa 18 (11 zbiórek), Kulon 15, Musiał 12, Jakóbczyk 11, Jarmakowicz 10, Skibniewski 5, Tomczak 4, Żeleźniak 3, Michałek 1

Punkty dla Enea Astorii: Dłuski 15, Pochocki 15, Nowakowski 15, Frąckiewicz 14, Aleksandrowicz 13, Kukiełka 12, Śpica 9, Szyttenholm 2, Grod 2

 

 


Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~rdk2019-05-12 11:32:10 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
w ogole to wstyd ze slask taki kiedys mocny 17 mistrzostw teraz gra tak slabym skladem ,czmeu nie kupia choc jednego murzyna to gwarantuje juz lepsza gre jak w ekstraklasie,bo z taka gra, takimi przestojami nie ma szans, hyzy nie wie ze nie makim grac czy znow kasa jak po schetynie
~xxx2019-05-12 00:43:53 z adresu IP: (178.36.xxx.xxx)
przede wszystkim nie można co 40-50 sekund zmieniać zawodników (zszedł - wszedł) w WKS brakuje zawodnika, który wziąłby odpowiedzialność za grę, często jest tak, że boją się rzucać za 3. W 4 kwarcie wiadomo było, że nie wygrają, trzeba było pozwolić grać np. Bożenko, Sasikowi, dać im się wykazać. Jarmakowicz tylko 10 punktów, Żeleźniak nie rzuca za 3, czemu? Tomczak bardzo szybko 4 faule i wykluczenie, tak grać nie można.
~WKS2019-05-11 23:05:58 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
Nonszalancji byli aż nadto!!!! Trzeba przewietrzyć głowy i jutro wygrać!