Za 5 mln zł miasto chce przejąć Śląsk Wrocław

MaM, at, jk | Utworzono: 2019-10-16 16:41 | Zmodyfikowano: 2019-10-16 17:24
Za 5 mln zł miasto chce przejąć Śląsk Wrocław - fot. Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław
fot. Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław

To już oficjalna informacja - gmina Wrocław do 25 października ma odkupić udziały piłkarskiego Śląska od konsorcjum, które posiada ponad 40 procent udziałów. Jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie, kwota za którą miasto nabędzie mniejszościowy pakiet to 5 mln złotych. Po tej transakcji gmina będzie posiadała ponad 99 procent udziałów.

Czy teraz miasto - jako jedyny właściciel klubu - będzie szukało kupca na piłkarski Śląsk? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że magistrat dysponuje nową wyceną piłkarskiej spółki, której wartość szacuje się dziś na 12 mln złotych. Aby miasto mogło odkupić udziały od musi mieć zgodę radnych. Sesja jest jutro. Na niej także ma zostać przyznana dotacja na bieżące potrzeby klubu. To 3 mln złotych.

Co na to radni? 

Czesław Cyrul z klubu Sojusz dla Wrocławia: W tej chwili sytuacja klubu jest patowa, bo gmina i tak dopłaca do funkcjonowania drużyny. To co proponuje miasto jest obarczone pewnym ryzykiem ale jest też jakimś wyjściem z trudnej sytuacji, w której piłkarski Śląsk się znalazł. Potencjalny kupiec prawdopodobnie wolałby przejąć klub jako całość. Myślę, że warto to rozważyć, bo może się okazać, że dzięki temu miastu uda się sprzedać Śląsk, czyli odzyskać włożone pieniądze, a i klub na tym zyska. Będę głosował za wykupieniem udziałów.

Robert Grzechnik radny klubu PiS: Dowiaduję się o tym od Radia Wrocław. Nie wiedziałem, że miasto planuje odkupić mniejszościowe udziały. Nigdy nie ukrywałem, że jestem za całkowitą prywatyzacją klubu. Jeśli posiadanie całości udziałów ułatwi sprzedaż to dobrze, jednak nie widzę zasadności odkupowania mniejszościowych udziałów. Miasto powinno skupić się na sprzedaży tych, które posiada, czyli większościowych, by nie utrzymywać klubu z pieniędzy podatników.

Piotr Uhle z klubu Koalicji Obywatelskiej: Mieliśmy w tej sprawie spotkanie klubu z prezydentem Jackiem Sutrykiem. Nie wszyscy członkowie na nie dotarli i nie otrzymaliśmy też wszystkich informacji dlatego poprosiliśmy prezydenta o dosłanie dodatkowych dokumentów i na czwartek rano (jeszcze przed sesją przyp. red) zaplanowaliśmy kolejne posiedzenie klubu już ze wszystkim naszymi radnymi. Na nim podejmiemy decyzję co do tego, czy poprzeć wykup mniejszościowych udziałów Śląska od konsorcjum.

W 2016 roku wybuchł konflikt pomiędzy konsorcjum, a miastem. Wtedy to gmina fortelem przejęła część akcji stając się głównym udziałowcem. Biznesmeni zarzucali urzędnikom wrogie przejęcie. Po 3 latach udało się jednak dogadać obu stronom.

Dwa lata temu miasto próbowało sprzedać swój większościowy pakiet udziałów wrocławskiemu biznesmenowi z branży biopaliw. Choć było blisko, do transakcji ostatecznie nie doszło (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ). Wtedy cena wynosiła 3 mln złotych, ale przedsiębiorca miał odkupić też 13 mln długów i w trzy lata zainwestować w piłkarzy 45 mln złotych. 

ZOBACZ TEŻ: 

Reklama

Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wrocławianin2019-10-17 19:09:59 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Należy skończyć z marnowaniem pieniędzy na stadion i kopaczy. Mieszkańcy Wrocławia mają pilniejsze potrzeby.
~fachowiec2019-10-17 13:44:57 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Jak to było? Wehikuł finansowy? Dutkiewicz zostawił nam 2 drogie klopsy na lata (stadion i klub).
~Jabadu2019-10-17 15:55:01 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Dokładnie - wehikuł finansowy. Oprócz tego był jeszcze „paradygmat piłki nożnej” oraz mój faworyt: „spośród wszystkich metropolii w Polsce Wrocław jako pierwszy....”
~WD-402019-10-17 10:13:44 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Rafał Dutkiewicz zbudował za ponad miliard stadion na 3 mecze na imprezie, o której już nikt nie pamięta. Został moloch, którego utrzymanie kosztuje i który sam na siebie nie zarobi, bo polska liga to trzeci świat. Dlatego Śląsk musi na nim grać, bo to jedyne, choć marne alibi do utrzymywania tego obiektu. A teraz wyobraźmy sobie, że Śląsk jest prywatny i jego właściciel postanawia grać na Oporowskiej, bo taniej albo postanowi przenieść klub do Konina (normalka w polskiej lidze, przecież Lech Poznań gra na licencji Amiki Wronki). I co wtedy ze stadionem? Zburzą? sprzedadzą? Dla tej fikcji miasto potrzebuje klubu.
~Hitmen2019-10-17 06:50:33 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Tylko prywatyzacja jest w stanie uratować ten Klub. Proszę się przyjrzeć co się tam dzieje ile tzw leśnych ludzi jest zatrudnionych. W jaki sposób prowadzona jest Akademia?
~XXX2019-10-16 20:23:30 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
Pieniędzy na szkołę dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną nie ma w tym mieście ale kasa na dotowanie klubu zawsze się znajdzie. Co kwartał idą miliony na ten cel. Czy budżet miasta jest czyjąś prywatną skarbonką?
~Lolo2019-10-16 20:19:52 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
...jakie studia w dzisiejszych czasach trzeba ukończyć, aby móc napisać "...w skład, którego?"
~Sutryk ma kota2019-10-16 20:19:21 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Sutryk ma kaprys.
~Jadeqetro2019-10-16 19:58:50 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
I tak będą kupować i sprzedawać przez 40 lat... Ale jak wybraliście-tak macie
~Stop ludzkiej głupocie2019-10-16 18:06:56 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Jeszcze jakieś zdjęcia niech el prezidente kupi, Monroe już była, śląsk jest, to jeszcze teraz może filmy z Teresą Orłowski za pierdylion monet.