Michałowice: Zbierają podpisy pod wnioskiem o objęcie miejscowości parkiem narodowym

Piotr Słowiński, mk | Utworzono: 2020-02-21 07:20 | Zmodyfikowano: 2020-02-21 07:23
Michałowice: Zbierają podpisy pod wnioskiem o objęcie miejscowości parkiem narodowym - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Pani Maria, jedna z najstarszych mieszkanek uważa, że więcej może być z tego ograniczeń niż pożytku:

Zwolennicy objęcia Michałowic Karkonoskim Parkiem Narodowym podkreślają jednak, że skończyłoby to zarówno wycinkę lasu jak polowania:

Po polskiej stronie Karkonoszy w parku narodowym jest 6 tysięcy hektarów i nie ma miejscowości. Po czeskiej stronie park obejmuje 20 tysięcy hektarów wraz z miejscowościami. Powiększenie parku narodowego wymaga zgody mieszkańców i samorządu.

Dyrektor Raj podkreśla też, że np. w Wielkiej Brytanii parki narodowe mają wpływ nie tylko na ściśle chronione obszary, ale też na krajobraz okolicy i podobne rozwiązania mogłyby się pojawić w Polsce:

Od wielu lat jedyne w Polsce powiększenie parku dotyczyło Karkonoszy i obszaru należącego administracyjnie do Jeleniej Góry. 

Reklama

Komentarze (11)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~mieszkaniec2020-02-21 17:20:47 z adresu IP: (219.100.xxx.xxx)
Mieszkańcy wcale nie chcą objęcia okolicy Michałowic parkiem narodowym! Te podpisy zbiera jakiś oszołom, zapewne ktoś napuszczony przez KPN. Raj nie zawaha się przed niczym żeby rozszerzyć swoje włości bo dla KPN to dodatkowa kasa. Wcześniej podobnie po cichu namówili kilku radnych w Jeleniej Górze a mieszkańcy zostali postawieni przed faktem dokonanym. Ludzie, nie dajcie się nabrać na obietnice Raja!
~KPN to zło2020-02-21 17:16:48 z adresu IP: (121.144.xxx.xxx)
Od kiedy góra Żar została włączona do KPN nikt nie może tam chodzić bo górę zamknięto pod pozorem bytowania tam bielika. Wcześniej wycięto kawał lasu co jakoś bielikom nie przeszkadzało. Już wolę nadleśnictwo niż KPN. Raju zachwala swoje "królestwo", bo to okazja do zwiększenia etatów dla rodzin zatrudnionych w KPN i oblowić się na ceprach na kolejnym fragmencie lasu z biletów wstępu. Zobaczycie jak stopniowo zacznie zaostrzać przepisy, że szybko wyjdzie wam to bokiem. A jak oddacie teren KPN to później już tego nie zmienicie.
~Tomasz2020-02-21 16:34:02 z adresu IP: (178.128.xxx.xxx)
Ciemnota ludzka poraża. Ludzie, zapytajcie się leśników dlaczego tną to dowiecie się, że jest to normalna planowa gospodarka leśna. Ale matołów ogarnęła jakaś schiza - jak nie na punkcie smogu to cięcia lasów. Jak przyjdzie KPN to nie będzie nic - żadnych inwestycji, zero rozbudowy budynków i miejscowości, nie wyremontują wam drogi, rygorystyczne przepisy dotyczące funkcjonowania pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych itd. Skansen. Z czego będziecie żyli? Michałowice się wyludnią, bo nawet dojeżdżać do pracy do Jeleniej albo Piechowic ciężko. Nawet singletracki wam zlikwidują (jak ktoś nie wierzy to radzę popytać projektantów singletracków jak okrojono trasy na Chojniku i Górze Żar). A niech się zalęgnie jakiś cietrzew albo bielik to KPN w ogóle postawi szlaban i nawet do lasu nie wejdziecie.
~mieszkaniec Jagniątkowa2020-02-21 16:21:17 z adresu IP: (195.242.xxx.xxx)
Pogrzało ich całkiem! W Jagniątkowie władze miasta cichaczem przepchnęły powiększenie parku i ludzie nawet za dom do lasu na grzyby nie mogą pójść. Jak przyjedzie ktoś znajomy np. na święta to za sam spacer do lasu buli 8 zł. Naprawdę tego chcecie? Ludzie, nie róbcie z siebie frajerów! Rodziny w KPN już czekają na kolejne stołki.
~InnyMarek2020-02-21 15:54:34 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Normalnie powinno się opracować restrykcyjny plan miejscowy, ale w tamtej okolicy jest dzicz i wszyscy wiedzą, że prawo władzy nie ogranicza (vide hotel Gołębiewski w Karpaczu), więc pewnie stąd dziwny pomysł stania się Parkiem Narodowym.
~wrocławianin2020-02-21 18:29:57 z adresu IP: (78.58.xxx.xxx)
Ciesz się że nie mieszkasz we Wrocławiu. To jest dopiero dzicz i zadupie, ludzie tu u nas srają na ulicach, szczają pod siebie nawet idąc ul. Świdnicką, a władza morduje niewinnych obywateli (np. Igora Stachowiaka). A szklaną pałę Czarneckiego (obleśny fallus, fuj!) nie bez powodu nazywają Pomnikiem Zabużańskich Kompleksów.
~Marek2020-02-21 15:50:27 z adresu IP: (188.122.xxx.xxx)
Sugerowałbym raczej zrobienie restrykcyjnego planu miejscowego, ale do tego trzeba odpowiedzialnych władz gminy (to nie przytyk, bo nie wiem jakie tam mają władze, ale z doświadczenia wiem, że różnie z tym bywa).
~wsioki2020-02-21 12:24:25 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
zróbcie sobie skansen z miasteczka, nic więcej tam nie powstanie, hah
~LOL :)2020-02-21 10:24:07 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
To niesamowite, że michałowiczanie z własnej woli chcą wejść do klatki, która zatrzaśnie się za nimi na zawsze. Do ochrony krajobrazu służy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a nie przepisy ustawa o ochronie przyrody.
~PRW2020-02-21 16:35:24 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Wg Wyborczej, u burmistrza były dziś trzy literki w tej sprawie...
~Wiktor Wektor2020-02-21 13:51:56 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
LOL, teoretycznie masz rację. Tylko że np. przypadek Zieleńca, gdzie (za zgodą burmistrza Dusznik) postawiono wielki apartamentowiec (miał być znacznie mniejszy i niższy hotel) WBREW miejscowemu planowi zagospodarowania przestrzennego dowodzi, że taki plan nie zawsze spełnia swoją rolę. Oczywiście w tym przypadku niebagatelne znaczenie ma fakt, że burmistrz Dusznik forsuje swoją wizję.