Śląsk z punktem w stolicy. WKS nadal wiceliderem

PP/PAP/inf. prasowa | Utworzono: 2024-04-21 20:05 | Zmodyfikowano: 2024-04-21 20:41
Śląsk z punktem w stolicy. WKS nadal wiceliderem - fot. slaskwroclaw.pl/Adriana Ficek
fot. slaskwroclaw.pl/Adriana Ficek

W pierwszym kwadransie żadna z drużyn nie stworzyła zagrożenia. Dopiero w 16. min Juergen Elitim zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka odbiła się od obrońcy i wyszła za linię końcową. Następnie Erik Exposito otrzymał długie podanie w pole karne, ale został uprzedzony przez bramkarza Legii Dominika Hładuna.

W 27. minucie Marc Gual zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, które z łatwością obronił Rafał Leszczyński. Później Hiszpan zgrał piłkę do tyłu do znajdującego się przed polem karnym Elitima, lecz jego strzał był niecelny. Gual jeszcze w 40. min oderzył piłkę z woleja lewą nogą, ale piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką.

W pierwszej połowie piłkarze swoją postawą nie rozgrzali kibiców w chłodny niedzielny wieczór. Mimo to, przerwie trenerzy nie dokonali zmian.

Od początku drugiej połowy do ataku ruszyli legioniści. W 47. minucie Josue przyjęciem zgubił obrońców. Następnie, po małym zamieszaniu, zdołał dograć do Marca Guala. Ten huknął z bliskiej odległości w poprzeczkę. Po chwili gospodarze oddali celny strzał po rzucie rożnym. Znów dobrze złapał Rafał Leszczyński.

Niebezpiecznie było także w 51. minucie. Portugalski rozgrywający Legii znalazł w polu karnym Tomasa Pekharta i posłał celne dośrodkowanie. Czech uderzył głową tuż obok bramki. Minutę później to wrocławianie oddali pierwszy strzał w światło bramki. Do wycofanej piłki doszedł Patryk Janasik. Uderzył jednak zbyt lekko, aby pokonać Dominika Hładuna.

Kolejne minuty przyniosły nieco więcej ofensywnej gry Śląska. Wrocławianie wywalczyli kilka rzutów wolnych w okolicach „szesnastki” Legii. Po jednym z nich z boku pola karnego do piłki doszedł Erik Exposito. Strzał kapitana okazał się wyraźnie niecelny. Z groźną akcją WKS wyszedł także w 63. minucie. Lewą stroną pobiegł Petr Schwarz. Futbolówka trafiła do Patryka Klimali, ale uderzenie zostało wyblokowane.

Miejscowi odpowiedzieli błyskawicznie. W krótkim odstępie czasu niezłe okazje mieli Maciej Rosołek, Marc Gual i Bartosz Kapustka. Pierwszy nie zdążył dobrze domknąć dośrodkowania, drugi został zablokowany, a trzeci uderzył celnie, jednak skutecznie wybronił Rafał Leszczyński. W 68. minucie dobrą akcję rozegrali napastnicy Jacka Magiery. Erik Exposito poprowadził piłkę i zagrał do Patryka Klimali. 25-latek uderzył z trudnego kąta ponad poprzeczką.

Wrocławianie odważnie zaatakowali w 76. minucie. Dwa celne strzały oddał Erik Exposito. Przy obu sytuacjach bardzo pewnie zachował się golkiper gospodarzy i fani wciąż czekali na pierwszego gola w spotkaniu. Następny fragment gry nie przyniósł groźnych okazji. Znacznie częściej przy piłce byli warszawiacy, ale piłkarze Śląska grali uważnie rozważnie w defensywie.

W doliczonym czasie wprowadzony z ławki rezerwowych Mateusz Żukowski chciał zaskoczyć Hładuna strzałem z dystansu, jednak bramkarz Legii był czujny i zachował czyste konto.

Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek liderem ekstraklasy z dorobkiem 55 pkt jest Jagiellonia Białystok. Drugi Śląsk traci do niej cztery punkty.

Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 0:0

Legia Warszawa: Dominik Hładun - Radovan Pankov, Rafał Augustyniak, Steve Kapuadi (88. Yuri Ribeiro) - Paweł Wszołek, Josue, Juergen Elitim, Bartosz Kapustka (75. Wojciech Urbański), Patryk Kun (75. Ryoya Morishita) - Tomas Pekhart (54. Maciej Rosołek), Marc Gual.

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Martin Konczkowski, Łukasz Bejger, Simeon Petrov, Aleks Petkow, Patryk Janasik (78. Jehor Macenko) - Piotr Samiec-Talar (87. Michał Rzuchowski), Peter Pokorny, Petr Schwarz - Patryk Klimala (80. Mateusz Żukowski), Erik Exposito.

Żółte kartki - Śląsk Wrocław: Peter Pokorny, Petr Schwarz, Piotr Samiec-Talar.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 25573.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Xxx2024-04-21 22:11:05 z adresu IP: (2a00:f41:705e:a34:c5f8:x:x:x)
Spuścić ich do b-klasy