Państwo gnije, wola obywateli to fikcja (PRZEGLĄD PRASY)

Wacław Sondej | Utworzono: 2014-06-27 07:06 | Zmodyfikowano: 2014-06-27 07:28
Państwo gnije, wola obywateli to fikcja (PRZEGLĄD PRASY) - fot. Wacław Sondej
fot. Wacław Sondej

Z lektury dzisiejszych gazet wynika, że spora część naszej rzeczywistości kreowana jest przez splot polityki i biznesu z pośrednictwem kelnerów. "Kelner serwuje sms" - to tytuł z Gazety Wyborczej. Pod nim opowieść, jak to menago Łukasz N. słał sms do Rafała Baniaka - wiceministra skarbu, uprzedzając go, że dzień później będą publikowane nagrania. Wewnątrz piątkowego wydania Wyborczej jest opis rozmowy tegoż Baniaka z Markiem Falentą, u Sowy i Przyjaciół. Relacjonuje sam Falenta. Sprawy dotyczą w gruncie rzeczy spraw pożytecznych. Baniak chciał, by państwo położyło rękę na sprowadzaniu taniego węgla z Rosji, co rujnuje Polskie górnictwo. Zdaniem Falenty, mającego spółkę sprowadzającą ten węgiel, to nie ręka lecz łapa, a on nie dumpinguje cen węgla tylko przeciwstawia się zachłanności polskich pośredników w handlu tym, co na Śląsku wyfedrują.

Marek Falenta, któremu prokuratura stawia konkretne zarzuty - dania nagrywaczom 100 tys złotych plus 10 tys i sprzęt, wszystkiemu zaprzecza. Zapewnia, że jest niewinny.

Bartosz Marczuk - publicysta Rzeczpospolitej nie ma wątpliwości. Twierdzi: "Polacy doskonale rozumieją że sednem sprawy jest to, o czym rozmawiają politycy a nie to, że ktoś ich nagrał". "Państwo zacznie gnić" - dodaje Marczuk. "Wola obywateli to fikcja" - alarmuje też w innym miejscu Rzeczpospolita, pisząc o rekordzie uśmierconych przez posłów inicjatyw obywatelskich.

Państwo zacznie gnić? Kto wie. Na razie na Dolnym Śląsku mniej ładnie zapachniało. Gazeta Wrocławska pisze, że marszałek Cezary Przybylski i jego zastępca Jerzy Michalak weszli w skład spółek zależnych od Urzędu Marszałkowskiego. Za Jurkowlańca takich praktyk nie było. Pada argument, że chodzi o lepszy nadzór nad ważnymi dla regionu dziedzinami, ale w lud pójdzie przekonanie, że to dorabianie na boku. Trudno się dziwić, bo obsadzanie rad nadzorczych spółek jest od dawna czynnością, by nie powiedzieć procederem, związanym z rozdawnictwem partyjnych konfitur.

Ale - czy to wszystko ważne? Jak pisze Gazeta Wyborcza, amerykańscy naukowcy ostrzegają: "Koniec jest blisko. Wiemy, jak dojdzie do upadku naszej cywilizacji - przyjdzie szybciej, niż myślicie". Zdaniem uczonych, którzy analizowali jak upadli m.in Majowie, cykl jest taki: intensywna eksploatacja darów natury, potem ta nie wyrabia, technologia natury nie wyręcza i wszystko się wali. Najpierw oczywiście wyginie plebs, potem elity. A potem matka Ziemia się zregeneruje a jeszcze później małpa zlezie z drzewa, chyba że pójdzie po rozum do głowy i uzna, że nie warto. Przypominam tytuł publikacji: "Koniec jest blisko" - ale proszę nie wpadać w panikę. Do pracy powinni państwo dojechać. Ja będę jeszcze większym optymistą i nawet powiem:

Do usłyszenia się z państwem...

Posłuchajcie przeglądu prasy:

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~TY GNIJESZ2014-06-28 00:59:43 z adresu IP: (46.113.xxx.xxx)
STARCZE I SMRÓD JUŻ CZUĆ