Przegląd prasy Wacława Sondeja: Korniki do Sejmu!

Wacław Sondej | Utworzono: 2014-08-20 07:12 | Zmodyfikowano: 2014-08-20 07:13
Przegląd prasy Wacława Sondeja: Korniki do Sejmu! - fot. archiwum.prw.pl
fot. archiwum.prw.pl

Ale nie ma zmiłuj się, ciśnienie wzrasta jak się czyta o wyczynach np. prokuratorów. Rzeczpospolita pisze o wielkiej kompromitacji w sprawie Papały. Tyle się minister Zbigniew Ziobro nalatał za ocean by przywieźć w kajdankach polonijnego biznesmena Edwarda Mazura jako zleceniodawcę zabójstwa generała policji a tam jakiś szeregowy, prosty sędzia wykazał, że nie ma dowodów. Minęło parę lat i rzeczywiście: niedawny Edward M. lada moment będzie uwolniony od zarzutu, bo po prostu nie ma żadnych dowodów. Gazeta Wyborcza pisze o przypadku byłego generalnego konserwatora zabytków Aleksandra Brody. Został on oskarżony o zdewastowanie zabytkowego spichlerza. Rok siedział w areszcie, przez wiele miesięcy nawet go nikt nie przesłuchał. Właśnie po 13 latach został prawomocnie uniewinniony, a ten spichlerz 7 lat temu dostał ministerialną nagrodę dla najlepiej odrestaurowanego obiektu. I jak tu krew człowieka ma nie zalać? Poszkodowany zapowiada starania o odszkodowanie. Mam nadzieje, że nie od budżetu państwa, tylko od tego idioty w todze z purpurowymi wyłogami.



Rzeczpospolita pisze, że rząd wziął na przeczekanie. Chce przeczekać aferę podsłuchową. Paweł Majewski pisze, że "Pamięć opinii publicznej jest krótka i Tusk z wyrachowaniem to wykorzystuje (ale) ministrowie już wiedzą, że to się nie uda". Redaktor Majewski pisze, że szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz chciał przykryć wpadkę zalewem słów, chwaląc się sukcesami swego resortu, ale "zmienił strategię, gdy okazało się, że mediów nie interesują jego sukcesy". No, ale jednak do Gazety Wrocławskiej się przebił. Dziś, wbrew Rzepie zaklina rzeczywistość pytając jak blondynka: "Afera taśmowa? A może jej nigdy nie było?".

Wrocławska pisze też, że związku z rozsypywaniem się szpitala dla więźniów przy Kleczkowskiej, skazani będą leczeni poza kolejnością i w separatkach w szpitalach publicznych. Mam nadzieję, że ten tekst to nie realna przyszłość, tylko splash czyli kubeł zimnej wody na głowy tych, którzy powinni sfinansować remont placówki przywięziennej.

Jabłka. Na fajny pomysł wpadł pewien biznesmen i napisał list do ministra gospodarki, że chętnie dawałby pracownikom po jabłku na śniadanie, tak jak mogą się napić wody z zakładowego dystrybutora. Bo woda jest zwolniona z podatku i składek, a w przypadku jabłka trzeba by wyliczyć wartość tego co zje pracownik, doliczyć to do jego wynagrodzenia i od tego przyrostu odprowadzić składkę do ZUS. Wody w pracy to nie dotyczy. minister może to załatwić prawie od ręki. ale na razie powiedział, że potrzebne są konsultacje międzyresortowe. Czyli chyba był to list na Berdyczów.

A Adam Wajrak spokojnie opisuje przyrodę. I apeluje, by leśnicy nie walczyli z kornikami. bo one owszem, atakują i niszczą sosny, ale stare. A sprzyjają rozsiewaniu młodych. Trzeba pogadać z Wajrakiem, czy nie da się wpuścić korników do Sejmu.

Do usłyszenia się z Państwem...

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.