EUROLIGA: PGE Turów przegrał ze słynną Barceloną

Robert Skrzyński | Utworzono: 2014-10-30 07:54 | Zmodyfikowano: 2014-10-31 05:40

Barcelona już od początku udowadniała swoją wyższość nad koszykarskim Kopciuszkiem z Polski. Mistrzowie Hiszpanii rozpoczęli od dwóch skutecznych rzutów zza linii 6,75. Przy wyniku 6:15 o przerwę poprosił trener mistrzów Polski Miodrag Rajković. Czas na żądanie Serba podziałał. Za trzy trafił Damian Kulig. Gospodarze odpowiedzieli równie skutecznym rzutem z dystansu. Na finiszu kwarty jednak to PGE Turów dominował. Najpierw świetną asystę do Mardy Collinsa zaliczył Nemanja Jaramaz. Później Serb trafił za trzy. Do tego skutecznie zza łuku ponownie spisał się Kulig. A pierwszą część zakończył dwoma skutecznie wykonanymi wolnymi Vlad-Sorin Moldoveanu.

Druga kwarta rozpoczęła się od dwóch punktów zdobytych przez Michała Chylińskiego. Na tablicy świetlnej był remis po 23. Barcelona pierwsze punkty kwarty zdobyła po niespełna trzech minutach. Ale poszła za ciosem. Za trzy trafił Maciej Lampe i powoli ale systematycznie przewaga mistrzów Hiszpanii rosła. Szybko Barca uzyskała 7 punktów zaliczki. Doświadczeni gospodarze wykorzystywali każdy błąd Turowa. Po drugiej stronie parkietu już tak nie było. Bohaterem tek części został Justin Doellman, który trafiał praktycznie z każdej pozycji. Po 20 minutach Turów przegrywał 37:49.

Od początku drugiej połowy wymiana coś za cios. Lepiej w tej grze nieoczekiwanie czuli się zawodnicy ze Zgorzelca. Po rzucie za trzy punkty Michała Chylińskiego mistrz naszego kraju przegrywał tylko 49:54. Podopieczni Miodraga Rajkovicia nie robili sobie nic z bardziej utytułowanego rywala. Ponownie jednak powróciły błędy z końcówki pierwszej połowy. Na finiszu trzeciej kwarty Barca zdecydowanie lepsza. Przewaga dumy Katalonii wzrosła do kilkunastu punktów. Perfekcyjnie grał uważany za następce Juan Carlos Navarro Alex Abrines.

Pierwsze sekundy ostatniej odsłony meczu potwierdziły klasę Barcy. Przewaga gospodarzy wzrosła do ponad 20 punktów. Mimo, że w Palau Blaugrana pojawili się rezerwowi mistrzów Hiszpanii wciąż Barcelona zdecydowanie dominowała. Turów nie potrafił już nawiązać wyrównanej walki. Podopieczni Miodraga Rajkovicia nie byli w stanie udanie zagrać ani w defensywie ani w ofensywie. Ostatecznie zakończyło się trzecią porażką w Eurolidze. W barwach mistrzów Polski najskuteczniejszym zawodnikiem był Damian Kulig, który uzyskał 19 punktów. Pierwszy występ w Turowie zanotował Chris Wright.


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kibic2014-10-31 22:31:32 z adresu IP: (83.7.xxx.xxx)
To nie są rozgrywki dla Turowa!
~zal2014-11-02 01:19:47 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
Jak najbardziej dla nich - mistrz kraju, który gra jak równy z najmocniejszymi z mocnych w swojej grupie Euroligi. Śląsk może kiedyś do nich dorówna, niestety.