Kopnął czy nie kopnął? Oto jest pytanie. Turów vs. Czarni

| Utworzono: 2015-05-15 14:03 | Zmodyfikowano: 2015-05-15 14:05

Mocno kontrowersyjne zdarzenie miało miejsce w drugiej połowie spotkania. Po jednej z akcji (kiedy Blasingame został nieprzepisowo zatrzymany przez Collinsa, a sędziowie nie odgwizdali faulu) amerykański rozgrywający Czarnych sfaulował Vlada-Sorina Moldoveanu. Nie było to przewinienie znane z parkietów koszykówki, a bardziej z boisk piłkarskich, czy... tatami. Blasingame sfrustrowany kopnął rumuńskiego skrzydłowego. Ku zaskoczeniu koszykarzy i kibiców sędziowie nie użyli gwizdków.

Ewidentnie popełnili błąd. Należał się co najmniej faul niesportowy. Sytuacje doskonale musiał widzieć Marek Ćmikiewicz. Arbiter znajdował się maksymalnie pięć metrów od zdarzenia. Chwilę później sędzia zagwizdał. Zauważył przewinienie Jarosława Mokrosa, którego dla odmiany w hali... raczej nikt (z wyjątkiem sędziego) nie widział.

Czy sprawą faulu Blasingame powinna się zająć Komisja Dyscyplinarna PLK? Chyba do tego właśnie jest stworzona. Skoro sędziowie boiskowi mają problem, komisarz nie interweniował... to pracę ma sędzia dyscyplinarny. Przynajmniej powinien mieć...

Do sytuacji Blasingame – Moldoveanu na jednym z portali społecznościowych odniósł się koszykarz zespołu ze Zgorzelca:

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~kibic2015-05-15 16:35:00 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
Nie kopnął. Już tak nie brońcie tego POlitycznego tworu.