Kanononada w Łodzi. Zaczął Zapolnik, skończył Roman

PP/inf. prasowa | Utworzono: 2020-12-01 23:00

Pierwsza połowa była tylko przedsmakiem tego, co na boisku w Łodzi miało się dziać po zmianie stron. A działo się naprawdę sporo. Do szatni legniczanie schodzili prowadząc 1:0. Prowadzenie w 14. minucie dał im Kamil Zapolnik. Piłkę zagrywał mu Jakub Łukowski, a napastnik Miedzi zwiódł w polu karnym Jana Sobocińskiego, a następnie umieścił futbolówkę w siatce. 

Tuż po wznowieniu gry znakomitą sytuację stworzyli łodzianie. Kamil Dankowski zagrał z lewej strony przed bramkę, ale Samu Corral spudłował. W 57 minucie swój kunszt znów pokazał Kamil Zapolnik. Paweł Zieliński zgrał piłkę do Macieja Śliwy, który dośrodkował do napastnika Miedzi, a ten głową zdobył drugą bramkę w tym spotkaniu. Pięć minut później Pirulo zdobył gola kontaktowego, nie dając szans Jędrzejowi Grobelnemu z rzutu wolnego.

Po wznowieniu drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Corral. Gdy wydawało się, że mecz znakomicie układa się dla legniczan, Michał Trąbka przejął w polu karnym piłkę zatrzymaną przez Wiktora Pleśnierowicza po strzale Antonio Domingueza i wyrównał wynik spotkania. W 75 minucie ponowne prowadzenie dali Miedzi rezerwowi. Krzysztof Drzazga posłał znakomitą prostopadłą piłkę do Joana Romana, a Hiszpan, który na boisku zameldował się kilka minut wcześniej, precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce gospodarzy.

W 82 minucie koszmarny błąd przytrafił się Grobelnemu. Bramkarz Miedzi wybijając piłkę z własnej "szesnastki" trafił nią w Dragoljuba Srnicia, a odbita od rywala futbolówka wpadła do bramki. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do gości, których nie załamał stracony w kuriozalnych okolicznościach gol. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Zieliński dośrodkował z prawej strony, a piłkę do bramki z najbliższej odległości wpakował rezerwowy Roman, który drugim trafieniem w meczu przypieczętował cenną wygraną swojej drużyny.

ŁKS Łódź – Miedź Legnica 3:4 (0:1)

Bramki: Pirulo (62’), Michał Trąbka (65’), Dragoljub Srnić (82’) - Kamil Zapolnik (14’, 57’), Joan Roman (75’, 87’).

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Maciej Wolski, Daniel Celea, Jan Sobociński (36' Maciej Dąbrowski), Kamil Dankowski (77’ Adrian Klimczak) - Maksymilian Rozwandowicz - Pirulo, Antonio Dominguez (77' Dragoljub Srnić), Michał Trąbka, Przemysław Sajdak (68’ Tomasz Nawotka) - Samu Corral.

Miedź: Jędrzej Grobelny - Marcin Biernat, Paweł Tupaj (71’ Joan Roman), Paweł Zieliński, Wiktor Pleśnierowicz - Adrian Purzycki, Damian Tront (71’ 9. Krzysztof Drzazga), Jakub Łukowski (56’ Maciej Śliwa), Marcin Garuch - Szymon Matuszek, Kamil Zapolnik (90’ Mehdi Lehaire).

Żółte kartki: Corral, Wolski, Dominguez (ŁKS) - Garuch, Tront, Matuszek (Miedź).

Czerwone kartki: Corral 62' (ŁKS) - za drugą żółtą, trener Wojciech Stawowy (ŁKS).

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~saper572020-12-02 15:03:51 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Chciałoby się pogratulować Miedzi meczu i wyniku w Łodzi...,jest jednak jedno ale... .Miedź musi szukać bramkarza...!!! To co zrobił tępak Grobelny to nawet trudno komentować...!!!Ten człowiek powinien zatrudnić się jako klaun w cyrku...!!! Dobrze,że Miedź ma Zapolnika i Romana...!!!