W piątek startuje turniej piłkarski Wrocław Trophy

Piotr Pietraszek, mat. prasowe | Utworzono: 2021-06-30 06:50 | Zmodyfikowano: 2021-06-30 06:50

- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w tym roku bicie rekordów frekwencji nie będzie realne. Widzimy, że tego typu imprezy, w związku z pandemią, wciąż cieszą się znacznie mniejszym powodzeniem, niż to było przed dwoma laty – mówi Mateusz Zieliński, główny organizator zawodów. – Nas cieszy przede wszystkim fakt, że możemy wrócić, że turniej w ogóle ma szansę się odbyć (...). W tym roku będziemy gościć przede wszystkim polskie drużyny, ale także ekipy z Czech, Słowacji, Niemiec, Hiszpanii, Francji, a także z Cypru i Maroka. Reprezentacje tych dwóch ostatnich krajów będą debiutować w turnieju, co też jest dla nas dużym wydarzeniem – dodaje Zieliński.

W poprzedniej, siódmej edycji zawodów udział wzięło 202 drużyn z 20 krajów. W sumie po 22 wrocławskich boiskach biegało około 4 000 młodych piłkarzy. Rozegrano 650 meczów. W roku 2020 zawody nie mogły się odbywać z powodów ograniczeń spowodowanych pandemią.



W tegorocznym Wrocław Trophy rywalizacja toczyć się będzie w trzynastu kategoriach wiekowych, dziesięciu dla chłopców (U8, U9, U10, U11, U12, U13, U14, U15 oraz U19). Mecze będą rozgrywane w systemie 2x15 minut dla kategorii wiekowych od U8 do U13, natomiast dla kategorii od U14 do U19 2x20 minut. Każda z drużyn rozegra minimum 6 meczów podczas 3 dni turniejowych.

Zawody będą wyglądać nieco inaczej w porównaniu do poprzednich edycji. W związku z covidowymi obostrzeniami zmuszeni byliśmy zrezygnować z uroczystej ceremonii otwarcia na wrocławskim Rynku. Natomiast w niedzielę 4 czerwca wszystkich zapraszam na Pola Marsowe na Stadionie Olimpijskim. Odbędzie się tam oficjalna ceremonia medalowa pod hasłem UEFA RESPECT. Zorganizujemy również tak zwaną FUN ZONĘ z wieloma atrakcjami zarówno dla uczestników turnieju, jak i dla wszystkich wrocławian. Ważne jest także to, że z wybranych trzech boisk będziemy prowadzić transmisję na naszym oficjalnym kanale YouTube – Wrocław Trophy - kończy Mateusz Zieliński.

 

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.