Kolejna porażka koszykarzy Śląska w Pucharze Europy

Robert Skrzyński | Utworzono: 2023-01-31 19:45 | Zmodyfikowano: 2023-01-31 19:45
Kolejna porażka koszykarzy Śląska w Pucharze Europy - fot. wks-slask.eu
fot. wks-slask.eu

Wrocławianie nie byli faworytem w wyjazdowym meczu z Turk Telekom Ankara. Mistrzowie Polski w Pucharze Europy odnieśli do tej pory tylko 1 zwycięstwo i doznali aż 11 porażek. Zespół z Ankary miał przed spotkaniem bilans 8 zwycięstw i 4 porażki.

Dodatkowo Śląsk przystępował do meczu z problemami kadrowymi i po ligowej porażce z Anwilem Włocławek.

Sam początek spotkania układał się po myśli gospodarzy, którzy objęli prowadzenie 8:0. Śląsk pierwsze punkty zdobył dopiero po niespełna trzech minutach kiedy to dwa rzuty wolne wykonał Jeremiah Martin. Wrocławianie chwilę później przegrywali tylko 7:8, ale do głosu znów doszli rywale. Skuteczny w ich szeregach był Tony Taylor. Mistrzowie Polski natomiast przez blisko pięć minut nie potrafili trafić do kosza rywali i po pierwszej kwarcie przegrywali 9:19.

Druga kwarta w wykonaniu Śląska była zdecydowanie lepsza. Przebudzili się Jakub Nizioł i Aleksander Dziewa. Po celnym rzucie tego drugiego po niespełna trzech minutach gry wrocławski zespół przegrywał zaledwie 19:21. Walka na parkiecie była wyrównana. W zespole gospodarzy ponownie wyróżniał się Taylor. W Śląsku ciężar zdobywania punktów brał na siebie Justin Bibbs. Po rzucie Martina tuż przed końcową syreną mistrzowie Polski schodzili na przerwę przegrywając tylko 32:34.

Gdy na początku trzeciej kwarty do kosza trafił Conor Morgan na tablicy wyników był remis 34:34. Po dwóch minutach i kolejnym rzucie Morgana - tym razem za trzy Śląsk wyszedł na prowadzenie 37:36. Gospodarze nieco się otrząsnęli. Zaczęli skuteczniej grać w defensywie i osiągnęli minimalną przewagę. Ale na minutę przed końcem tej części gry po rzucie Nizioła znów było tylko 53:51 dla drużyny z Ankary. Ostatecznie po trzech kwartach Śląsk przegrywał 51:55.

Ostatnia część miała być zatem decydująca dla losów meczu. Dwie akcje Turków na punkty zamienił Jerian Grant. Zespół z Ankary miał minimalną przewagę. Na 5 minut przed końcem meczu wynosiła ona zaledwie trzy punkty. Niestety końcówka należała do gospodarzy. Rzuty Taylora, Nathana Sestiny i ASxela Bouteille'a przy fatalnej grze w ataku Śląska spowodowały, że na sto sekund przed końcem mistrzowie Polski przegrywali już 61:71.

Ostatecznie Śląsk przegrał w Ankarze z Turk Telekomem 63:76. Najwięcej punktów dla wrocławskiej drużyny zdobyli Conor Morgan 17 i Jakub Nizioł 12. Mistrzowie Polski w Pucharze Europy wciąż mają na koncie tylko 1 zwycięstwo i już aż 12 porażek.

 

Turk Telekom Ankara - Śląsk Wrocław 76:63 (19:9, 15:23, 21:19, 21:12)

Śląsk: Conor Morgan 17, Jakub Nizoł 12, Artsiom Parachouski 9, Justin Bibbs 9, Aleksander Dziewa 7, Michał Mindowicz 5, Jeremiah Martin 4, Serhij Pawłow 0, Łukasz Kolenda 0.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.