Ponad 200 kotów wciąż przebywa we wrocławskim schronisku

Beata Makowska | Utworzono: 2023-07-30 11:59 | Zmodyfikowano: 2023-07-30 12:00
Ponad 200 kotów wciąż przebywa we wrocławskim schronisku - fot. TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu
fot. TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu
Ponad 200 kotów wciąż przebywa we wrocławskim schronisku - 0
Ponad 200 kotów wciąż przebywa we wrocławskim schronisku - 1
Ponad 200 kotów wciąż przebywa we wrocławskim schronisku - 2

To pierwszy raz w historii wrocławskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, gdy pod opiekę trafia aż tak liczne stado kotów. Pracownicy apelują o odpowiedzialne adopcje.

- Mamy koty dla każdego. Prawdziwych kocich indywidualistów, a także kociaki, które nie schodziłyby z kolan – mówi Radiu Wrocław Aleksandra Cukier, rzeczniczka prasowa schroniska:

"Mamy też koty maluchy, mamy dwumiesięczne, mamy starsze koty, takie kilkunastoletnie. Każdy jest w stanie sobie wybrać odpowiedniego zwierzaka i myślę, że nikt nie wyjdzie z pustymi rękami. No chyba, że szuka persa, maincoona, to faktycznie takich nie mamy. Natomiast mamy przepiękne wielorasowce i każdy jest inny, i to jest moim zdaniem fajne."

Jak na razie w województwie dolnośląskim mamy dwa potwierdzone przypadki zarażenia. Zdaniem lekarzy weterynarii, nie ma powodów do paniki. -Aby zwiększyć liczbę adopcji kotów, w przyszłym tygodniu, w niedzielę schronisko organizuje akcję „Pokotaj mnie – koci dzień w schronisku” – dodaje Aleksandra Cukier:

"To nie są jeszcze takie ilości adopcji, które my chcielibyśmy widzieć. Jesteśmy szczęśliwi, że te pojedyncze koty znalazły domy, jednak w ich miejsce przyjęliśmy kolejne i to z nawiązką. Nie poddajemy się. Walczymy o kocie adopcje."

W niedzielę schronisko jest otwarte od 9 do 14.


Komentarze (10)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~GmW2023-08-03 16:37:52 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Mam kota z tamtego schroniska, brałam go w maju. "Casting" dotyczy tylko zwierząt będących na kwarantannie, czyli tych które albo są leczone, albo świeżo znalezione. Każdego kota który jest już w boksie można wziąć tak naprawdę od ręki.
~Kraina U.2023-08-03 00:39:41 z adresu IP: (37.249.xxx.xxx)
Od Żyda króla ukrow koty sprowadzali
~Kociara2023-08-02 07:15:43 z adresu IP: (93.175.xxx.xxx)
Nie zgodzę się. Byłam w tym schronisku i chciałam wziąć kota po śmierci naszej ukochanej kotki po 17 latach życia z nami. Myślicie że to takie proste? Od ręki można dostać kota chorego przewlekle albo dzikiego. Np. takiego bez ogona, co powoduje, że za kotem ciekną kropelki moczu. Przykre, ale jednak taki do domu się nie nadaje. A te 200 przeuroczych kociąt? Może 50 ich było łącznie. A co usłyszałam, jak chciałam wziąć? "Pani napisze jego numer na kartce i pójdzie do biura wypełnić formularz. Każdy kot ma ileś już zgłoszeń. W ciągu 3 tygodni pani z biura wybiera jedno z kupki i dzwoni". Serio?
~Frustrated2023-07-31 14:58:12 z adresu IP: (46.204.xxx.xxx)
Rozumiem Janku że martwi Cię los dzieci. Ale kotek to też żywe stworzenie.Zwierzęta to nasi mniejsi bracia i to my- LUDZIE niszczymy ich środowisko naturalne. To NIESTETY zdegenerowani przedstawiciele naszego gatunku znęcają się nad nimi i zabijają je!!! Najwyższy czas zdobyć się na refleksję i odwrócić ten szkodliwy, czasami nawet zabójczy trend! Najwyższy czas pomóc zwierzętom, a przynajmniej nie szkodzić! Zwracam się z tym apelem do wszystkich! Sama już to robię i tego uczę moje dzieci i nie tylko.I znam ludzi którzy też tak postępują, ale niestety spotykam też takich, którzy totalnie nie rozumią w czym problem, brak mi słów na to...
~Biedna Wdowa2023-07-31 11:55:00 z adresu IP: (91.146.xxx.xxx)
W ostatnim czasie ceny karm, żwirków i usług weterynaryjnych bardzo wzrosły. Posiadanie zwierzęcia generuje koszty, nie każdy może sobie pozwolić na adopcję, skoro sam ma problem popłacić rachunki i nie popaść w długi. Największym problemem są wybryki spółdzielni mieszkaniowych i ciągłe podwyżki czynszu. Mam mieszkanie spółdzielcze własnościowe, jeszcze niedawno siatka na balkonie przypominała mi dwa koty, które były ze mną przez wiele lat. Koty nie żyją, mąż też. Mogę sobie pogłaskać kota u kogoś, a o własnym tylko pomarzyć
~Tor2023-07-31 20:57:36 z adresu IP: (2a00:f41:3810:5b9f:0:x:x:x)
Smutne to jest. Życzę wszystkiego dobrego.
~Ilo2023-07-31 09:43:06 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Napisz do Kaczyńskiego, narzeka że jest za mało dzieci w Polsce
~Janek 2023-07-30 17:22:50 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
We Wrocławiu ponad 400 dzieci czeka na adopcję ale PRW ma to gdzies
~Litua 2023-08-01 13:04:27 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Te 400 dzieci to głównie sieroty społeczne. Niewyjaśniona sytuacja prawna. Tak to się nazywa. Mają rodziców, którzy nie chcą się zrzec praw do nich na zasadzie nie bo nie. Bo to moje. Czasem obcokrajowcy, które też nie są samotnymi sierotami bez krewnych. Na adopcję oczekują setki par, ale to nie takie proste, jak niektórym się wydaje. Procedury są karkołomne i długotrwałe. Zresztą poniekąd jest to zrozumiałe. Dziecka ludzkiego nie można oddać byle komu. Zresztą ludzie, którzy kochają zwierzęta, przeważnie są dobrzy. Kochają też swoich bliźnich. Jeśli ktoś decyduje się na pomoc, przygarnięcie zwierzęcia, które krótko żyje, generuje koszta i problemy i nie zaopiekuje się nami na starość, oznacza to , że jest po prostu bezinteresowny. Adopcja zwierząt, nie wyklucza adopcji dzieci. Sprawdź.
~Jola2023-07-31 12:37:08 z adresu IP: (2a00:f41:18ac:f079:0:x:x:x)
Adoptuj chociaż jedno