Lider za mocny dla Cuprum. Lubinianie nie ugrali nawet seta

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-04-05 22:31

Pierwszy set zapowiadał nam bardzo ciekawe starcie. Były remisy 16:16, 20:20 i 22:22. Rozstrzygnięcie poznaliśmy dopiero po grze na przewagi. Cuprum miało dwie piłki meczowe – 24:23 i 25:24, ale żadnej z nich nie wykorzystało. Przy tej drugiej Marcus Bohme trafił w siatkę. Trzeciej okazji do wygrania partii już nie było. Potem dwie piłki setowe miała ZAKSA i wygrała nerwową końcówkę 28:26.

Drugi set to pogrom. Goście prowadzili już 15:8 i kapitalnie grali blokiem. Kiedy Robert Taht zaserwował w aut Cuprum było gorsze 11:19. Gdy potrójny blok ZAKSY zatrzymał Łukasza Kaczmarka było równie źle – 13:21. Ostatecznie lubinianie przegrali 16:25 po tym jak w antenkę trafił Robert Taht.

Trzecia partia również toczyła się pod dyktando lidera Plus Ligi, choć nie było aż takiej dominacji. Mimo to kiedy Dawid Konarski posłał asa serwisowego ZAKSA prowadziła już 21:16. Ten sam zawodnik swoim atakiem skończył partię – 25:21 – i cały mecz, którzy goście wygrali 25:21.

MVP spotkania: Rafał Buszek (ZAKSA Kędzierzyn Koźle)

Cuprum Lubin – ZAKSA Kędzierzyn Koźle 0:3 (26:28, 16:25, 21:25)

Reklama