Jest szansa na rozwiązanie problemów szpitala na Borowskiej [AKTUALIZACJA]

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2017-07-07 09:27 | Zmodyfikowano: 2017-07-07 09:27
Jest szansa na rozwiązanie problemów szpitala na Borowskiej [AKTUALIZACJA] - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Przed rozpoczęciem negocjacji dyrektor Piotr Pobrotyn mówił, że sięgające 20 milionów złotych zaległości wobec placówki uniemożliwiają jej funkcjonowanie. Po spotkaniu powiedział, że jest zgoda co do finansowania leczenia za pierwsze półrocze:

Porozumienie nie oznacza, że wszystkie należności od razu trafią do szpitala na Borowskiej, ale dyrektor NFZ Andrzej Oćwieja przyznaje, że udało się osiągnąć kompromis:


Kolejne spotkanie w sprawie szczegółów kontraktu zaplanowano na przyszły tydzień. 

Przypomnijmy. Wszyscy liczyli  na kompromisowe rozwiązanie, ale bez zmiany stanowiska Funduszu było o nie ciężko. Dyrektor szpitala Piotr Pobrotyn mówił, że nie może podpisać proponowanej umowy, bo nie jest czarodziejem i nie potrafi leczyć bez pieniędzy. A jak wynika z przedstawionych przez niego dokumentów, NFZ jest winien klinice ponad 20 milionów złotych, z czego większość to zabiegi nielimitowane, takie jak porody, udary czy zawały.

Szefostwo placówki przyznaje, że już brakuje pieniędzy na leki i sprzęt. W czarnym scenariuszu szpital nie wyklucza znacznego ograniczenia pracy w lipcu i sierpniu, a to oznacza, że trzeba będzie odwoływać zaplanowane zabiegi.

O sukcesach medyków ze szpitala przy ul. Borowskiej pisaliśmy wielokrotnie. Udało mi się m.in. wyleczyć pacjenta, który niemal śmiertelnie zatruł się rtęcią - przez pół roku nie mówił, nie chodził, nawet nie oddychał samodzielnie (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ). O USK było też głośno, gdy urodziło się tam dziecko, które przez 55 dni znajdowało się w łonie martwej matki (ZOBACZ).

Światowy rozgłos miałby pionierskie operacje wykonane w szpitalu:

Piotr Pobrotyn tak komentował wcześniej sprawę: - Skąd szpital ma wziąć pieniądze, żeby leczyć pacjentów, żeby kupić leki, sprzęt, żeby zapłacić pracownikom? W tym roku sytuacja szpitala jest tragiczna. Jeżeli ta perspektywa miałaby się utrzymać i ja miałbym podpisać propozycję NFZ, to szpital nie potrzebuje managera, potrzebuje czarodzieja. 

POSŁUCHAJCIE CAŁEJ ROZMOWY:

Zastępca Dyrektora ds. finansowych Mariola Dwornikowska-Dąbrowska dodaje: Mamy gigantyczny problem, od kilku miesięcy nie mamy finansowanych świadczeń. Stoimy przed dylematem za co kupić m.in. leki do chemioterapii, musimy podejmować bardzo trudne decyzje (...) Za chwilę cofniemy się 10 lat wstecz, kiedy szpital miał ogromne zadłużenie.

POSŁUCHAJCIE CAŁEJ ROZMOWY:

Według rzeczniczki dolnośląskiego oddziału NFZ Joanny Mierzwińskiej Fundusz wywiązuje się ze swoich zobowiązań. - Dolnośląski oddział płaci za leczenie. za pierwszy kwartał szpital dostał propozycję sfinansowania wszystkich świadczeń nielimitowanych, niestety dyrektor nie przyjął naszej propozycji. Obecnie trwają negocjacje na temat kontraktu - mówi Mierzwińska: 

Poniżej pełne oświadczenie NFZ:

Stanowisko w sprawie finansowania świadczeń zdrowotnych realizowanych przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu w ramach umowy szpitalnej

Podstawą finansowania przez NFZ świadczeń wykonanych przez placówkę usług medycznych jest umowa zawarta między Oddziałem Funduszu a szpitalem. O świadczeniach wykonanych ponad wartość umowy można mówić po zbilansowaniu tak zwanych nadwykonań z niewykonaniami. Są zakresy świadczeń w szpitalu na których kontrakt z NFZ nie jest w pełni zrealizowany.

Umowa szpitalna z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym określa między innymi wartość kontraktu, którą NFZ jako płatnik jest zobowiązany zapłacić placówce za zrealizowane świadczenia zdrowotne. I z tego zobowiązania Dolnośląski Oddział Wojewódzki NFZ się wywiązuje. W przypadku świadczeń zdrowotnych wykonanych ponad wartość umowy i zaliczanych do tak zwanych usług zdrowotnych nielimitowanych, po każdym kwartale, DOW NFZ przedstawia propozycję ich finansowania. Uwzględnia się w pierwszej kolejności pieniądze niewykorzystane przez szpital, a następnie zwiększa się wartość umowy do wykonanych świadczeń.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny, podobnie jak wszystkie pozostałe szpitale na Dolnym Śląsku, dostał propozycję sfinansowania świadczeń nielimitowanych za I kwartał tego roku na kwotę 5 920 tysięcy złotych. Co stanowiłoo 100% zrealizowanych świadczeń przez szpital. 839 tys. pochodziło z pieniędzy niewykorzystanych przez szpital, między innymi na: kardiologii, neurologii, okulistyce. Ponad 5 mln pochodziło z budżetu Oddziału Wojewódzkiego. Dyrektor Uniwersyteckiego Szpital Klinicznego nie zgodził się na sfinansowanie świadczeń. Następnie do Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego wpłynął wniosek od szpitala z własną propozycję zbilansowania umowy. Niestety zaproponowane przesunięcia niewykorzystanych pieniędzy nie uwzględniały problemów sfinansowania świadczeń zdrowotnych podnoszonych przez dyrektora szpitala.

Dodatkowo należy zaznaczyć, że Dolnośląski Oddział Wojewódzki NFZ już dwa razy w tym roku zwiększył kontrakt szpitalowi na realizację zabiegów usunięcia zaćmy.

Obecnie trwają rozmowy z Uniwersyteckim Szpitalem na temat warunków finansowych na III kwartał, które na prośbę dyrektora szpitala zostały przedłużone do 10 lipca. To zrozumiałe, że dyrektor stara się wynegocjować jak najwyższy kontrakt. Szkoda tylko, że wykorzystuje się do tego pacjentów i wprowadza wśród nich niepokój.

Reklama

Komentarze (15)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Niunia2017-07-08 22:29:57 z adresu IP: (46.170.xxx.xxx)
Ha tyle problemów a wiecie co się mówi do starych pielęgniarek np cytuję co pistolet przyłożyłam Pani do głowy bo byłam głębiona psychicznie i musiałam się zrzec wypracowanej pensji z wyższej na niższą to dopiero są cyrki Nie Co wy na to!!!!!!
~Wrocławianin 2017-07-08 22:08:17 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Niech pan Dyrektor jeszcze więcej biurek powstawia do administracji to na pewno administracja wyciągnie go z długu . Więcej tam nierobów niż personelu który pracuje za niższa płace niż średnia krajowa od pana dyrektora .
~Wrocławianka2017-07-08 13:23:09 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
A może Pan Pobrotyn zmniejszy swoją horrendalną pensję, albo sprzeda kilka swoich motocykli, których się dorobił na stanowisku dyrektora? Podobno taki z niego wspaniały manager a szpital się zadłuża. Może należałoby już Pana Dyrektora zmienić???
~bilo2017-07-11 11:05:03 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Czytaj ze zrozumieniem - 20 mln długu to ma nfz w stosunku do szpitala
~Pucek2017-07-07 20:33:05 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
Dobra zmiana! Proszę, jaka dobra! W innych miejscach też pieknie! Raport Fundacji Onkologicznej Ludzi Młodych Alivia:" Na 19 przeanalizowanych w raporcie nowotworów, tylko w jednym polski pacjent może mieć pewność, że jego leczenie będzie zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Oznacza to, że tylko w przypadku tego jednego nowotworu polscy onkolodzy dysponują pełnym arsenałem leków określonym w międzynarodowych standardach leczenia"
~Wrocławianin2017-07-07 19:16:49 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
A ja mam propozycję: "obciąć" pensje dyrektorskie, kierownicze, nie przyznawać sobie premii, zredukować do minimum delegacje, za kawki i jedzonko płacić samemu, zwolnić speudo pełnomocników, nieudolnych kierowników, zatrudnione rodziny i.... pieniążki się znajdą!!
~żartowniś 2017-07-07 15:33:13 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
Być może nie ma kasy na emerytury, to i nie będą leczyć. Problem się rozwiąże sam... z czasem ... (taki kawał)
~Nowak2017-07-07 11:32:21 z adresu IP: (188.33.xxx.xxx)
Leżąc na okulistyce jestem w szoku. Brak sprzętu, lekarze niie mają własnych gabinetów, by dokładnie przebadać pacjentów, leki podawane są i przepisywane hurtowo jedne i te same dla wszystkich . Jedzenie to nawet nie jest dieta, to coś czego się nie da zjeść (chyba że komuś nie zależy na zdrowym i smacznym jedzieniu,by szybciej wrócić do zdrowia). Kontrole po zabiegach to istny armagedon,kolejki które niejednemu zdrowemu zaszkodziły, a co dopiero chorzy ludzie. Opieka jest zaskakująco dobra, mimo braku pielęgniarek w obsadzie pełnej. Brak pieniędzy jest wszędzie widoczny, ale osoby pracujące w tym szpitalu są uśmiechnięte (często wyczuwa się kto jest tam w pracy z prawdziwego powołania medycznego), pozostali traktują to miejsce jako konieczność. Co do sytuacji całego szpitala w obecnym czasie jest napewno winien PIS i to co robi w sejmie i senacie, prawo i ustawy które proponuje są nie dla ogółu,polaków, lecz pod siebie i swoją partię o nazwie PIS.
~mnis2017-07-07 13:21:23 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
nowak nie pis ale szpital nie podpisal z NFZ
~wert2017-07-07 10:50:33 z adresu IP: (165.225.xxx.xxx)
a co NAIWNIAKI- w tym systemie chodzi o krecenie lodow w funduszu- reszta sie nie liczy
~Gość2017-07-07 12:58:50 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Kto kreci te lody panie dobrze poinformowany? Jakieś szczegóły?
~Runikoń2017-07-07 10:32:13 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Pobrotyn potrafi tylko płakać. Na Borowskiej potrzebny jest menager a nie płaczliwy figurant
~Pacjentka 2017-07-07 10:11:56 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
2 lata temu już był problem z pieniędzmi. Miesiąc czasu ludzie czekać na operacje na otolaryngologii
~Supernova2017-07-07 10:03:38 z adresu IP: (109.207.xxx.xxx)
A co z tym ma wspólnego PIS?:)
~Fred2017-07-07 09:53:27 z adresu IP: (46.5.xxx.xxx)
Brawo PIS. Tego w prawdzie nie obiecywaliscie w wyborach, ale potraficie jeszcze zaskoczyc. Plan rozumiem jest taki zeby wyborcy nie doczekali kolejnych wyborow???