Wyrok w sprawie podwójnego morderstwa sprzed dwóch lat

Brutalnie zamordował dwie kobiety w agencji towarzyskiej we Wrocławiu, miał wtedy 18 lat - dziś usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego. I chociaż prokuratura domagała się dożywocia, sąd zdecydował się na niższą karę ze względu na wiek mężczyzny i jego trudne doświadczenia z dzieciństwa. Z tą argumentacją zgodził się prokurator Tadeusz Potoka. - To jest młody człowiek z rozwijającą się osobowością, która aktualnie w negatywnym kierunku idzie. No ale trzeba mieć na uwadze prewencję. Wyrok wydaje się surowy, słuszny i powinien spełnić swoje cele. 

Prokurator dodaje, że ani podczas śledztwa, ani podczas procesu nie udało się odpowiedzieć na pytanie dlaczego, młody mężczyzna zachował się tak brutalnie. On sam wielokrotnie zmieniał wersje wydarzeń. - Nikt nie był w stanie ustalić motywu działania. Przyjął wersje naprawiacza świata, nienawidzi dopalaczy, nienawidzi jak powiedział turbokur..., uchodźców, stąd nosił nóż bo uchodźcy przyjeżdżają. Taka dziwna wykrzywiona przez rzeczywistość osobowość młodego człowieka.

Obrońca nieprawomocnie skazanego mecenas Dominik Hunek tłumaczył, że nie bez znaczenia były narkotyki i problemy wychowawcze: - Ten człowiek od wczesnych lat, trochę się tułał, miał duże problemy, żył na ulicy. Przebywał w placówkach wychowawczych od wczesnych lat. Sąd zwrócił uwagę, na to, że gdzie stosowano prawidłowe środki wychowawcze, zachowywał się zupełnie poprawnie.

Do zabójstwa doszło w 2015 roku, w agencji towarzyskiej przy ulicy Więckowskiego. Nieprawomocnie dziś skazany po skorzystaniu z usług jednej z pracujących tam kobiet zadał jej ponad 20 ciosów nożem, podobnie zaatakował drugą przebywającą tam kobietę. Po zabójstwie zacierał ślady, został zatrzymany tydzień później. Przysługuje mu odwołanie do Sądu Apelacyjnego.