Piłkarska ekstraklasa: mecz o życie we Wrocławiu

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2018-04-15 12:35 | Zmodyfikowano: 2018-04-15 08:00

Obie strony zdają sobie sprawę, że może to być spotkanie o "być albo nie być" w ekstraklasie. „To będzie dla nas kluczowy mecz w kontekście walki o utrzymanie” – przyznają solidarnie szkoleniowcy obu drużyn: Tadeusz Pawłowski (Śląsk) i Kazimierz Moskal (Sandecja).

Beniaminek z Nowego Sącza sezon zasadniczy zakończył na ostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Śląsk ma sześć punktów więcej i jest jedenasty, ale ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Obydwa zespoły łączy fakt, że w tym roku nie potrafiły wygrać żadnego meczu. Niechlubna seria Sandecji jest dłuższa, bo trwa od 17 września i wynosi 21 spotkań.

W poprzedniej kolejce obydwa zespoły zremisowały swoje mecze. Wrocławianie podzielili się punktami z Koroną Kielce. Sądeczanie zaś musieli zadowolić się z bezbramkowego remisu w starciu z Wisłą Kraków.

Zwycięzcy nie potrafiły wyłonić także dwa bezpośrednie starcia Śląska z Sandecją w tym sezonie. We wrześniu na stadionie w Niecieczy było 1:1. Gola dla beniaminka zdobył Aleksandar Kolev, zaś wrocławianie cieszyli się po trafieniu Marcina Robaka. W marcowym starciu we Wrocławiu padł bezbramkowy remis.

W porównaniu z ostatnim meczem z Koroną sytuacja kadrowa Śląska wygląda nieco lepiej. Po karencji za kartki wraca Augusto, a gotowy do gry jest także kontuzjowany ostatnio Michał Chrapek. Większych problemów kadrowych nie ma za to szkoleniowiec gości. Oprócz kontuzjowanego od dłuższego czasu Maciej Korzyma, Kazimierz Moskal ma do dyspozycji wszystkich swoich zawodników.

Początek starcia na stadionie we Wrocławiu w niedzielę o godz. 18.00. Spotkanie poprowadzi Piotr Lasyk z Bytomia, który będzie mieć do dyspozycji system VAR.

 

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Kibic2018-04-15 11:56:29 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Fajnie będzie jak Śląsk spadnie