Wrocław: Zakończono akcję dogaszania pożaru hali przy ulicy Szczecińskiej [WIDEO Z DRONA, ZDJĘCIA]

Michał Kazulo | Utworzono: 2019-04-04 17:45 | Zmodyfikowano: 2019-04-04 17:45

6:00

W nocy zakończyły się działania strażaków przy Szczecińskiej koło stadionu we Wrocławiu. Od popołudnia płonęła tam jedna z hal magazynowych. Z pożarem obiektu o powierzchni około 800 metrów kwadratowych zmagało się 40 zastępów strażaków - nie tylko z Wrocławia - pomagali im ratownicy ze Świdnicy, Wałbrzycha Sobótki, Środy Śląskiej i Milicza. Nie było osób poszkodowanych. Straty materialne są znaczne. Hala spłonęła doszczętnie. "Ucierpiała" również znajdująca się obok stacja kontroli pojazdów. Hala należała do firmy produkującej kosmetyki do samochodów, zatrudniającej około 30 osób.
Przyczyny pożaru ustala specjalna komisja.

20:22

- Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zapalenie się zawartości kontenerów stojących przed halą - mówi Adam Zawada, wiceprezydent Wrocławia, który pojawił się na miejscu pożaru:

20:10

- Trwa dogaszanie hali produkcyjnej przy ulicy Szczecińskiej we Wrocławiu. Może potrwać jeszcze nawet 6 godzin. Obecnie na miejscu jest 28 zastępów strażaków, w najbardziej gorącym momencie liczba ta sięgała nawet 40 -mówił młodszy brygadier Mariusz Piasecki z Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu:

Pożar rozprzestrzeniał się także na dwa sąsiadujące z halą budynki. Udało się je uratować, ale częściowo spłonęła przylegająca do niej stacja diagnostyczna. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zapalenie się
zawartości stojących przed halą kontenerów. Jutro będzie znany wynik badania powietrza, które w tej chwili jest przeprowadzane w okolicy ulicy Szczecińskiej.

20:00

19:14

Jak udało się ustalić Radiu Wrocław halą zarządza firma zatrudniająca 30 osób. Produkowali odświeżacze powietrza. Wszędzie czuć teraz taki zapach. Ludzie boją się, że stracą jedyne źródło dochodu, nie chcą komentować sprawy. Dojechały zastępy straży ze Środy Śląskiej i Milicza. Przyleciał też helikopter.

19:00

18:53

18:30

- Wszystko zaczęło się od kontenera, później pożar przeszedł na halę - komentują pracownicy. W tej chwili na miejscu jest 35 zastępów straży pożarnej, w tym ze Świdnicy i z Sobótki. 

(Fot. Zuza Molenda)

(Fot. RW)

18:00

Na miejsce docierają kolejne zastępy strażaków. Pożar rozprzestrzenia się. Także kierowcy powinni uważać na AOW przy węźle Stadion. Proszę nie robić zdjęć, nie zatrzymywać się i skupić się na drodze. Zakorkowana też cała Kosmonautów do centrum przed AOW. Korkują się jeszcze Mokronoska, Karkonoska do centrum. Klecińska przed FAT-em. W centrum zapchany jeszcze plac Społeczny.

(fot. Katarzyna Kulig-Moskwa)

(fot.Agnieszka Kazuro)

fot. Sylwester Morys

 

 


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Kazimierz2019-12-06 10:48:26 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)
Oprócz swoich etatowych obowiązków, byłem inspektorem ochrony ppoż. Raz w miesiącu kontrolowałem stan zabezpieczenia i ewentualne uwagi zgłaszałem celem usunięcia. Nigdy nie miałem problemów, firma również, koledzy też uważali moje uwagi za zasadne i nie robili żadnych problemów. Prowadziłem 1 raz w roku ćwiczebny alarm ppoż. a szkolącym się uzmysławiałem zasadność tych przedsięwzięć. Poparte to było przykładami zaniedbań- szkód - wyroków sądowych - strat i tragedii ludzkich. Byliśmy wszyscy kolegami a sprawy BHP i PPOŻ stawiane były na wysokim poziomie. Cieszę się że nikt, nigdy, nie ucierpiał z tego powodu.
~wrocławianin2019-04-05 08:52:17 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Za egzekwowanie przepisów przeciwpożarowych we Wrocławiu oraz czyste powietrze we Wrocłąwiu odpowiada Sutryk. Zamiast marnować pieniądze z miejskiej kasy na stadion i kopaczy powinien je przeznaczyć na poprawę warunków życia mieszkańców Wrocławia.
~dr Kaftan2019-04-04 20:26:56 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Pewnie jakiś palacz kiepa rzucił .. bo rzucają wszędzie.. :/
~////2019-04-04 18:15:13 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Spokojnie, Sutry oświadczy, że to niegroźny dym, skoro wcześniejszy przy spalaniu śmieci w tym miejscu nie był jego zdaniem groźny. Dzień jak co dzień