Świetny mecz. Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 3:3 (VIDEO)

| Utworzono: 2015-02-28 18:01 | Zmodyfikowano: 2015-02-28 19:59

Śląsk rozpoczął mecz w następującym składzie: Wrąbel - Zieliński, Celeban, Hołota, Dudu Paraiba - Danielewicz, Hateley - F. Paixao, M. Machaj, Pich - M. Paixao. Na ławce rezerowych zasiedli: Abramowicz - Calahorro, Grajciar, Lacny, Ostrowski, Pawelec, Dankowski.

Wrocławianie rozpoczęli od zdecydowanych ataków. Już w 3. minucie mięli doskonałą okazję do objęcia prowadzenia. Marco Paixao strzelał z zza pola karnego. Z trudem bronił Steinbors. Piłka spadła pod nogi Roberta Picha. Jego strzał jednak też został obroniony przez Łotysza.

Górnik niestety swoją pierwszą sytuację do zdobycia gola wykorzystał. W 5. minucie Łukasz Madej dośrodkował w pole karne, a akcję zamyka Roman Gergel, który mocnym uderzeniem otwiera wynik spotkania. Mogło być 2:0. Dudu nie przecina podania Iwana i piłka trafia do niepilnowanego Łukasza Madeja. Były gracz Śląska staje twarzą w twarz z Wrąblem. Strzela daleko od światła bramki. 

W 27. minucie Machaj do Dudu, a potem do Picha. Słowak w polu karnym w dobrej okazji. Niestety zamiast strzelać szukał podania. Tuż przed przerwą wyrównanie. Dudu z autu podał do Machaja, który z pierwszej piłki dośrodkował w pole karne. Marco Paixao wyprzedza Dancha i płaskim strzałem pokonuje Pavelsa Steinborsa! 1:1.

Druga połowa rozpoczęła się od ataku Górnika. Iwan w pole karne, gdzie piłkę przyjmuje Madej. Świetnie interweniuje jednak Hołota i nie ma zagrożenia bramki Wrąbla. Kolejna akcja też dla zabrzan. W pole karne wbiegł doświadczony Radosław Sobolewski. Jego uderzenie nie wyrządziło jednak krzywdy wrocławskiej ekipie. Ależ strzał Mateusza Machaja! Świetnie uderzył z rzutu wolnego z narożnika pola karnego. Śląsk prowadzi od 53. minuty w Zabrzu 2:1.

Zmiana w Śląsku. Jako pierwszy boisko opuszcza zdobywca gola Mateusz Machaj. W jego miejsce melduje się na murawie w 65. minucie Peter Grajciar. Gorąco w okolicach pola karnego Śląska. Madej puszcza w bój Łuczaka, a ten dośrodkowuje w pole karne. Czujnie świetnie z kryciem nadąża jednak Dudu.

Kolejna zmiana w drużynie Tadeusza Pawłowskiego. Za Roberta Picha na boisku w 73. minucie pojawia się Krzysztof Ostrowski. Górnik walczy do końca i dopiął swego. Kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Łukasz Madej! Jakub Wrąbel był bez szans. 2:2.

Ostatnia zmiana w Śląsk. Krzysztofa Danielewicz zastępuje Juan Callahoro. Bracia Paixao mają patent na zespół Górnika! Marco zaczyna akcje, do której świetnie podłącza się Peter Grajciar. Słowak ucieka obrońcom i podaje Flavio, który pewnym strzałem daje ponowne prowadzenie ekipie WKS-u! To 82. minuta.

Zabrzanie jednak znów wyrównują. Ręką w polu karnym zagrał Tomasz Hołota, a rzut karny pewnie wykorzystał Mariusz Magiera.  Oba zespoły do końca walczyły o zmianę rezultatu ale skończyło się na sześciu bramkach i podziale punktów. Śląsk wciąż bez wygranej w 2015 roku.

Powiedzieli po meczu:

Tadeusz Pawłowski: Dla kibiców to było bardzo dobre spotkanie - dużo emocji, sytuacji i bramek. Jeżeli strzela się trzy gole na wyjeździe, to trzeba było lepiej zakończyć taki mecz. Jednak gratuluję moim chłopcom dobrej gry. Zdobyliśmy kolejny punkt w drodze do pierwszej ósemki, idziemy we wlaściwym kierunku. W pierwszym składzie zagrał Machaj i jestem z niego zadowolony. Czy słusznie dostał żółtą kartkę? Na pewno to zanalizujemy. Sprawdzimy, czy piłka stała w zakreślonym przez sędziego kole. Z tego co mówią piłkarze - tak właśnie było. Zanalizujemy to i być może poproszę prezesa, byśmy się od tej kartki odwołali. Poza tym - bardzo dobry mecz Mateusza, strzelił bramkę, asystował. Oby tak dalej.

Marco Paixao: Wynik końcowy jest dla nas dużym rozczarowaniem. Ciężko pracowaliśmy na korzystne rozstrzygnięcie, rozegraliśmy bardzo dobry mecz i strzeliliśmy trzy gole, ale to okazało się być zbyt mało. To szalone, że w końcówce sędzia podyktował rzut karny. Widać, że czegoś nam ciągle brakuje. Musimy to przeanalizować i znaleźć tę brakującą rzecz przed następnymi spotkaniami w Pucharze Polski i w lidze.

Flavio Paixao: To bardzo frustrujące, że nie daliśmy rady dziś wygrać. Włożyliśmy naprawdę wiele wysiłku w to, żeby dziś zdobyć trzy punkty. Po tym jak Górnik wyrównał na 2:2 przycisnęliśmy ich, żeby ponownie wyjść na prowadzenie i to nam się udało. Później... ciężko w to uwierzyć. Jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w tej lidze i musimy wygrywać takie mecze. Musimy wierzyć w takich chwilach zwycięstwo. Ten dzień kończy się dla nas w rozczarowujący sposób. Jutro jednak znowu wstaje słońce, a my musimy wierzyć, że będziemy walczyć o sukces.

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 3:3 (1:1)
1:0 - Roman Gergel 5'
1:1 - Marco Paixao 44'
1:2 - Mateusz Machaj 53'
2:2 - Łukasz Madej 74'
2:3 - Flavio Paixao 82'
3:3 - Mariusz Magiera (k.) 85'

Składy:

Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Adam Danch, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera, Roman Gergel, Radosław Sobolewski, Erik Grendel, Rafał Kosznik, Bartosz Iwan (69' Szymon Skrzypczak), Łukasz Madej (90 +2' Ołeksandr Szeweluchin), Wojciech Łuczak (69' Robert Jeż).

Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Dudu Paraiba, Krzysztof Danielewicz (81' Juan Calahorro), Tom Hateley, Flavio Paixao, Mateusz Machaj (65' Peter Grajciar), Robert Pich (73' Krzysztof Ostrowski), Marco Paixao.

Żółte kartki: Mateusz Machaj, Tomasz Hołota (Śląsk) oraz Łukasz Madej, Erik Grendel 73' (Górnik).

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.