Wyjazdowa niemoc przełamana. Śląsk pokonał Polpharmę

| Utworzono: 2015-03-22 21:41 | Zmodyfikowano: 2015-03-22 21:48

Wrocławianie pojechali do Starogardu po zwycięstwo. Pewności siebie dodawał fakt wygrania ostatniego meczu z trudnym rywalem Rosą Radom i słaba postawa Polpharmy w tym sezonie. Śląsk musiał się jednak też uporać z własną słabością - grą na wyjazdach, a trener Emil Rajković musiał sobie radzić przez Roderick'a Trice'a.

Początek był bardzo obiecujący. Za trzy trafił Vuk Radivojević. Gospodarze odpowiedzieli jednak sześcioma kolejnymi punktami. Dobrze grał szczególnie Tony Meier. Gospodarze na niespełna trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty, po kolejnej dobrej akcji Amerykanina, prowadzili nawet 15:9. Na finiszu kwarty przyjezdni mocno zmniejszyli stratę. Największa w tym zasługa Radivojevicia, który po 10 minutach miał na koncie 9 punktów. Śląsk pierwszą kwartę przegrał 22:23.

W pierwszej akcji drugiej kwarty Śląsk wrócił na prowadzenie. Kolejne akcje skutecznie wykańczane przez jednych i drugich. Wrocławianie po rzucie Denisa Ikovleva uzyskali cztery punkty zaliczki, ale bardzo szybką ją stracili. Emil Rajković miał spory problem w rotacji bo szybko trzy faule złapał Łukasz Wiśniewski. Mimo to finisz należał do przyjezdnych. Do za sprawą bardzo skutecznego Ikovleva. Zawodnik trafiał jak natchniony. Miał jednak spore wsparcie Lawrence'a Kinnard'a, Jakuba Dłoniaka i Michała Gabińskiego. Do przerwy Śląsk prowadził różnicą pięciu punktów.

Drużyna Emila Rajkovicia kapitalnie rozpoczęła trzecią kwartę. Ona okazała się kluczowa. Tak jak w meczu z Rosą wrocławianie ustawili szczelną i twardą defensywę. Ona okazała się dla rywali nie do sforsowania. Przewaga przyjezdnych rosła błyskawicznie. Liderem był Kinnard, który trafiał praktycznie z każdej pozycji. Po trzech kwartach Śląsk prowadził już 79:56.

Ostatnia odsłona meczu niewiele zmieniła. To goście dominowali, a trener Emila Rajković mógł sobie pozwolić na szeroką rotację. Śląsk już nie oddał przewagi do końcowej syreny. Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole trójkolorowych był zdobywca 22 punktów Lawrence Kinnard.

Polpharma Starogard Gdański - Śląsk Wrocław 87:100 (23:22, 26:32, 7:25, 31:21)

Polpharma: Miles 25, Sapp 21, Meier 16, Bochno 8, Kukiełka 7, Strzelecki 5, Jarmakowicz 5, Robak 0.

Śląsk: Kinnard 22, Ikowlew 17, Dłoniak 15, Radivojević 15, Gabiński 12, Tomaszek 10, Mladenović 5, Wiśniewski 4.

Reklama