Noc w Rio: Andrejczyk dwa centymetry od brązu. Wielki Bolt

Bartosz Tomczak, IAR | Utworzono: 2016-08-19 05:58 | Zmodyfikowano: 2016-08-19 06:20

Najlepszy polski występ mieliśmy późnym wieczorem naszego czasu. Kilkanaście minut po 23.00, Monika Michalik wywalczyła brązowy medal w zapasach. Polka pokonała Innę Trazukową 6:3. Więcej o triumfie nad Rosjanką przeczytacie tutaj.


Liczyliśmy, że w nocy nasz dorobek medalowy jeszcze się powiększy. Było bardzo, bardzo blisko, ale do dziewiątego biało-czerwonego krążka w Rio de Janeiro zabrakło... dwóch centymetrów. Zwyciężczyni kwalifikacji - Maria Andrejczyk w finale zajęła czwarte miejsce. 20-letniej Polce rzuciła 64,78 m., a brązowy medal dawał wynik 64,80 m. Tak daleko oszczep posłała mistrzyni olimpijska z Pekiun i Londynu Czeszka Barbora Špotáková (64.80 m).

Nową złotą medalistką igrzysk została Chorwatka Sara Kolak z rezultatem 66.18 m. Srebro wywalczyła Sunette Stella Viljoen z Republiki Południowej Afryki (64.92).


Dużo gorzej nasi reprezentanci spisali się w finale pchnięcia kulą. Tomasz Majewski zajął szóste miejsce, a Konrad Bukowiecki nie został sklasyfikowany. To efekt trzech spalonych rzutów 19-letniego Polaka. Majewski pchnął natomiast w najlepszej próbie na 20,72 m. To dużo bliżej od tych, którzy stawali na podium.

Zawody wygrał Amerykanin Ryan Crouser, który wynikiem 22,52 m ustanowił rekord olimpijski. Srebrny medal wywalczył Amerykanin Joe Kovacs (21,78), a brązowy Tomas Walsh z Nowej Zelandii (21,36).


Połowa planu wykonana. Tylko Joanna Jóźwik awansowała do finału na 800 metrów. Polka wygrała swój bieg uzyskując swój najlepszy w tym sezonie wynik - 1 minuta 58.93 sek. Był to piaty czas półfinałów.

Odpadła natomiast Angelika Cichocka, która z czasem 2:01.29 zajęła ostatnie miejsce w swoim biegu.


Co jeszcze działo się w nocy w Rio? Największym wydarzeniem był finał 200 metrów, chociaż z góry było wiadomo kto wygra ten bieg. Złoto z czasem 19,78 sek. zdobył Usain Bolt. Choć bieżnia była mokra od deszczu Jamajczyk ustanowił rekord tego sezonu. Srebrnym medalistą został Andre De Grasse z Kanady (20.02), na trzecim miejscu finiszował Francuz Christophe Lemaitre (20.12).

Wcześniej w Rio de Janeiro Usain Bolt zdobył złoty medal w biegu na 100 metrów, a może jeszcze triumfować w sztafecie 4x100 m. Jeżeli to się uda, Jamajczyk zostanie dziewięciokrotnym mistrzem olimpijskim.


O medale walczyły także panie w biegu na 400 metrów przez płotki. Złoto zdobyła reprezentantka Stanów Zjednoczonych Dalilah Muhammad (53.13 sek), srebro Sara Slott Petersen z Danii (53.55 sek.),a brąz inna z Amerykanek Ashley Spencer (53.72 sek).


Emocje były także poza lekkoatletycznym stadionem w sportach drużynowych:

  • Rosjanki awansowały do finału turnieju piłkarek ręcznych po tym jak w półfinale, po dogrywce wygrały z broniącą tytułu Norwegią 38:37 (18:16, 31:31). W sobotnim finale (godz. 20.30 polskiego czasu) rywalka Rosjanek będą Francuzki, które wcześniej pokonały Holenderki 24:23 (17:13).
  • W finale turnieju koszykarek spotkają się drużyny Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii. W drugim półfinale, broniące tytułu z Londynu Amerykanki wygrały z drugą drużyną poprzednich igrzysk - Francją 86:67 (19:15, 21:21, 25:8, 21:23). Na wynik tego spotkania czekały Hiszpanki, które do finału awansowały wcześniej pokonując drużynę Serbii 68:54. Mecz o złoty medal zostanie rozegrany w sobotę o godz. 20.30 polskiego czasu.
  • Chińskie siatkarki sprawiły kolejną niespodziankę w turnieju w Rio de Janeiro. W meczu półfinałowym wygrały z Holandią 3:1 (27:25, 23:25, 29:27, 25:23) i walczyć będą o złoty medal. Rywalkami Azjatek będą Serbki, które w pierwszym półfinale wygrały z Amerykankami 3:2 (20:25, 25:17, 25:21, 16:25, 15:13). Finał turnieju w nocy z soboty na niedzielę o 3.15.
  • Argentyńczycy wygrali turniej hokeja na trawie. W finale pokonali 4:2 reprezentację Belgii. Bardzo zacięty był mecz o brązowy medal, w którym spotkali się mistrzowie olimpijscy sprzed czterech lat - Niemcy i wicemistrzowie - Holendrzy. Po regulaminowym czasie gry był remis 1:1. W rzutach karnych Niemcy zwyciężyli 4:3 i to oni stanęli na najniższym stopniu olimpijskiego podium w Rio de Janeiro.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.