Ta ostatnia akcja. Chrobry przegrał z Azotami w samej końcówce

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-09-23 20:30

Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. Po 17 minutach obie drużyny miały po sześć bramek, ale w gorszej sytuacji byli goście. Powód? Kontuzja (palca wskazującego prawej dłoni) rozgrywającego Azotów - Piotra Masłowskiego. Mimo tej straty goście, którzy byli zdecydowanym faworytem, nie pozwoli gospodarzom dyktować warunków. Wręcz przeciwnie. To drużyna z Puław jeszcze w 25 minucie była lepsza o dwa trafienia (12:10). Do przerwy był jednak remis - 13:13.

Chrobry w drugiej połowie mocno walczył o swoje pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Po czterech minutach tej części meczu prowadził 17:15. Azoty doprowadziły potem do remisu, ale gospodarze znów - na dziewięć minut przed końcem - mieli korzystny wynik 23:21. Goście i z tego stanu potrafili doprowadzić do wyrównania. Wszystko co najważniejsze działo się w samej końcówce. Przy stanie 25:25 i 15 sekundach do końca głogowianie zgubili piłkę i Azoty wyprowadziły kontrę, która na bramkę zamienił Bartosz Kowalczyk.

Chrobry po czterech kolejkach sezonu PGNiG Superligi wciąż pozostaje bez zwycięstwa.

Chrobry Głogów - Azoty-Puławy 25:26 (13:13)

Chrobry Głogów: Stachera, Kapela – Kubała 8, Sićko 4, Krzysztofik 4, Sadowski 3, Świtała 2, Płócienniczak 1, Gujski 1, Tylutki 1, Biegaj 1, Sobut.

Azoty-Puławy: Koshovy, Bogdanov – Łyżwa 6, Prce 5, Krajewski 3, Skrabania 3, Jurecki 3, Kowalczyk 2, Sobol 1, Kuchczyński 1, Masłowski 1, Grzelak 1, Przybylski, Kubisztal, Petrovsky.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.