Czy były wiceprezydent Wrocławia trafi do więzienia?

KM | Utworzono: 2022-01-18 16:31 | Zmodyfikowano: 2022-01-18 16:32
Czy były wiceprezydent Wrocławia trafi do więzienia? - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Zdaniem prokuratury urzędnik miał pojechać na luksusowe, egzotyczne wakacje z jednym z wrocławskich biznesmenów. Według prokuratury urzędnik zapłacił za nie mniej niż w rzeczywistości były warte. Oskarżony od początku powtarzał, że za wyjazdy płacił z własnej kieszeni. W tej sprawie były wiceprezydent został już uniewinniony, a biznesmen, którego sprawę wyłączono do osobnego postępowania został uznany przez sąd za winnego dania łapówki. Sąd Najwyższy uwzględnił jednak kasację prokuratury w prawie byłego urzędnika i nakazał powtórzenie procesu. Prokuratura chce dwóch lat więzienia bez zawieszenia dla byłego wiceprezydenta. W następnym miesiącu mowa końcowa obrony.

 

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~ftu2022-01-21 14:48:38 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
typowe jeśli kolega najmana to nic mu nie zrobią podzeli się i fertyk
~się2022-01-18 21:30:16 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Jakie to typowe dla platformy brać, brać a podatnik zapłaci. Exprezydent rzekomo wierny kibic piłkarski, często chodził na mecze. Za nim podążało stado szarych póki co przedsiębiorców głodnych zleceń... Siadał taki ów w loży dla vipów, obok siadali szemranej maści "biznesmeni". Polewano whiskey, przegryzano....za którą to exprezydent nie płacił. Co rusz, któryś z nich zabawiał exprezydenta albo dyrektora z UM tak by zwrócić na się uwagę błyskotliwością, by go zapamiętano...A wystarczy prześledzić kariery albo sukcesy jak i też upadki tych, którzy jeszcze nie tak dawno rozbijali się prywatnymi samolotami, grali role wybitnych biznesmenów do czasu gdy CBA zaczęło interesować się jak przyznawane są kontrakty na budowę..., na remont..., na dzierżawę knajpy tej czy innej...itd. itp. Tylko idiota tego nie widzi, bo nie chce. Przypadek wiceprezydenta nie jest odosobniony.