KRP Kobierzyce awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2022-02-03 20:40

Od świetnej akcji w ataku rozpoczęły przyjezdne, ale bez problemu z rzutem Sylwii Matuszczyk poradziła sobie Beata Kowalczyk. Podobnie po drugiej stronie, gdzie skuteczną interwencję zanotowała Weronika Kordowiecka. Wynik spotkania otworzyła Joanna Gadzina (0-1 w 2’). To jarosławianki w pierwszym minutach wyglądały na boisku lepiej (1-3 w 5’). Kobierzyczanki miały największy problem z wypracowaniem sytuacji rzutowych. Po drugim wykorzystanym przez Magdę Balsam rzucie karnym przewaga wzrosła do czterech trafień (2-6 w 12’).

Edyta Majdzińska mogła w pierwszym kwadransie gry liczyć na swoje skrzydłowe, które były skuteczne w rzutach z pozycji i kontratakach (4-6 w 14’). Zawodniczki JKS-u prezentowały twardą obronę, skutkiem czego dwukrotnie za faul na Małgorzacie Buklarewicz ukarane wykluczeniami były przyjezdne (6-7 w 16’). To pozwoliło wicemistrzyniom Polski na odrobienie strat, a następnie wyrównanie wyniku (7-7 w 17’).

Sporo problemów defensywie Kobierek sprawiały Katarzyna Kozimur i Sylwia Matuszczyk, które błyskawicznie wyprowadziły swój zespół na prowadzenie (8-11 w 23’). Do końca pierwszej połowy gospodynie nie potrafiły zniwelować przewagi jarosławianek i schodziły na przerwę z dwubramkową stratą (12-14).

Kobierzyczanki od początku spotkania popełniały sporo niewymuszonych błędów. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej często miały problem z celnymi podaniami (13-15 w 32’). Po zmianie stron wicemistrzynie Polski wyglądały jednak na dużo bardziej skoncentrowane. Świetnie w bramce spisywała się Beata Kowalczyk, która zanotowała kilka bardzo ważnych interwencji (15-15 w 40’).

W drugiej części spotkania nie do zatrzymania była Mariola Wiertelak, która błyskawicznymi kontrami wyprowadziła KPR na pierwsze prowadzenie w meczu (16-15 w 42’). Kobierki rzuciły siedem bramek z rzędu (20-15 w 45’), a jarosławianki przez blisko dwadzieścia minut zapisały na swoim koncie zaledwie dwa trafienia (21-16 w 50’). Znacznie ułatwiło to budowanie przewagi gospodyniom (21-17 w 52’)

Zespół prowadzony przez Reidara Moistada ponownie złapał wiatr w żagle w ostatnich dziesięciu minutach, a piłki skutecznie posyłała do bramki m.in. Aleksandra Dorsz (22-20 w 58’). W końcówce meczu kobierzyczanki zachowały jednak więcej zimnej krwi i nie pozwoliły wyszarpać sobie zwycięstwa. Ostatecznie zapewniły sobie awans do ćwierćfinału po wygranej 23-21.

Najlepszą zawodniczką spotkania została Małgorzata Buklarewicz.

W sobotę KPR Gminy Kobierzyce zmierzy się na własnym parkiecie z EKS-em Startem Elbląg.

KPR Gminy Kobierzyce – EUROBUD JKS Jarosław 23-21 (12-14)
KPR: Kowalczyk, Zima – Kucharska, Olek 1, Buklarewicz 4, Janas 1, Zima, Kozioł 1, Ważna 1, Ivanović, Despodovska 8, Shupyk, Wicik 1, Wiertelak 6
Karne: 5/5
Kary: 6 min. (Kucharska 2x, Buklarewicz)

JKS: Kukharczyk, Durasinović, Kordowiecka – Balsam 2, Gadzina 3, Dorsz 3, Mrden, Matuszczyk 5, Nestsiaruk 3, Zimny 2, Smolinh, Strózik, Kozimur 3
Karne: 2/3
Kary: 10 min. (Matuszczyk 2x, Zimny, Strózik 2x)

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.