Zagłębie lepsze dopiero po karnych

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2024-04-15 06:08
Zagłębie lepsze dopiero po karnych - fot. mat. prasowe ORLEN Superliga
fot. mat. prasowe ORLEN Superliga

Od początku tego ważnego dla obu drużyn meczu było widać, że obie ekipy stawiają na defensywę. Wynik spotkania odtworzył z rzutu karnego Dawid Krysiak, który wpisał się na listę strzelców w trzeciej minucie. KPR szybko wyrównał, ale później nieznaczna przewaga zarysowała się po stronie Zagłębia. Lubinianie w dziesiątej minucie wygrywali 4:2, a w między słupkami znakomicie spisywał się Marcin Schodowski. Po kwadransie na tablicy wyników widniał remis po 5, a chwilę później Legionowo wyszło na swoje pierwsze prowadzenie w meczu. W kolejnych minutach to właśnie goście prezentowali się znacznie lepiej, dzięki czemu odskoczyli na dwie bramki. W samej końcówce premierowej części spotkania znów karty rozdawali lubinianie i do przerwy prowadzili 14:13.

Początek drugiej połowy to wyrównana walka z wymianą ciosów. Później na wyższy bieg wskoczyli Miedziowi, wychodząc na pięciobramkowe prowadzenie. Goście mozolnie odrabiali straty i w końcu złapali kontakt. Dwie minuty przed końcem Zagłębie wygrywało tylko jedną bramką i chociaż miało wszystko w swoich rękach nie wygrało tego spotkania w regulaminowym czasie gry. Równo z końcową syreną na remis po 33 trafił Jakub Brzeziński. O wygranej decydowały rzuty karne.

MKS Zagłębie Lubin – Zepter KPR Legionowo 33:33 (14:13) k. 4:3

Zagłębie: Schodowski, Procho – Stankiewicz 5, Hlushak 4, Moryń 6, Gębala, Paweł Krupa 1, Krysiak 4, Czuwara, Michalak, Drozdalski 2, Iskra, Pedryc 1, Kałużny, Kozłowski, Rutkowski 10.

Zepter KPR: Zacharski, Lilljestrand, Szałucki – Brzeziński 2, Maksymczuk, Kostro, Klapka 5, Fąfara 3, Bogudziński, Pawelec, Lewandowski 1, Tylutki, Brinovec, Wołowiec 11, Laskowski 6, Ciok 5.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.