Koszykarze Turowa po zaciętym meczu ulegli Stelmetowi

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2016-01-02 21:41 | Zmodyfikowano: 2016-01-02 21:43

Turów toczył wyrównaną walkę z mistrzem kraju oraz liderem rozgrywek i był bliski pokonania faworyzowanego rywala. W ekipie Piotra Ignatowicza świetnie przez cale spotkanie spisywali się Jakub Karolak, Filip Dylewicz i Daniel Dillon. Karolak sześciokrotnie trafił za trzy i z 25 punktami (rekord kariery) był najskuteczniejszym strzelcem wicemistrzów Polski.

Goście w Zgorzelcu grali nierówno. W drugiej kwarcie podopieczni trenera Filipovskiego prowadzili różnicą 8 punktów, a po zmianie stron ich przewaga wzrosła do 11 oczek. Trzecia kwarta była jednak popisem Turowa, który dzięki świetnej skuteczności zaaplikował rywalom aż 32 punkty i odzyskał prowadzenie.

Emocje w tym spotkaniu były do samego końca. W 37. minucie  gospodarze prowadzili jeszcze 86:81 po trójce Mateusza Kostrzewskiego. Wtedy jednak mistrzowie Polski zaliczyli serię 8:0. Do remisu doprowadził celnym rzutem za 3 pkt. Łukasz Koszarek. Reprezentant Polski tym razem słabo spisywał się na rozegraniu (0 asyst), ale to on właśnie poprowadził swój zespół do sukcesu, zdobywając w ostatniej kwarcie aż 12 punktów (w całym meczu 19). Na 39 sek. przed końcem 3-punktowe prowadzenie gościom dał Dee Bost. Straty zdołał jeszcze zmniejszyć Dillon, ale w ostatnich sekundach Koszarek i były gracz PGE - Vlad Sorin Moldoveanu skutecznie wykonanymi rzutami wolnymi przypieczętowali zwycięstwo mistrza Polski.

PGE Turów Zgorzelec - Stelmet BC Zielona Góra 92:95 (18:18, 20:26, 32:24, 22:27)

Turów: Karolak 25, Dylewicz 21, Dillon 19, Kostrzewski 13, Novak 10, Krestinin 4, Gospodarek 0, Prostak 0.

Stelmet: Koszarek 19, Bost 18, Djurisic 13, Ponitka 11, Borovnjak 10, Gruszecki 8, Moldoveanu 6, Zamojski 5, Szewczyk 3, Hrycaniuk 2.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.