Pogrom! Koszykarze PGE Turowa rozbili Start Lublin 106:74

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-12-04 21:07 | Zmodyfikowano: 2016-12-04 21:54

28 sekund. Przez tyle czasu w tym spotkaniu był remis. Wtedy za trzy trafił Tweety Carter i PGE Turów nie oddał już prowadzenia do końca. Pierwszą kwartę zgorzelczanie wygrali 6 drugą 15, a trzecią 11 punktami. To właśnie w samej końcówce trzeciej odsłony - po rzucie zza łuku Davida Jacksona - gospodarze osiągnęli największą jak do tej pory przewagę. Dolnośląski zespół prowadził aż 32 punktami! Wynik 86:54 sprawił, że nawet czwarta, remisowa kwarta nie mogła odmienić już losów spotkania.

Koszykarze Mathiasa Fischera rozbili rywali dzięki dobrej grze po obu stronach parkietu. Zgorzelczanie zamienili 16 strat rywali w aż 28 zdobytych punktów (dla porównania Start zdobył 12 "oczek" z 9 strat PGE Turowa). Gospodarze rzucali także świetnie za trzy. Trafili dokładnie połowę ze swoich 26 prób. Lublinianie choć oddali 24 rzuty zza łuku, to do kosza wpadło tylko pięć z nich.

Najlepszym graczem gospodarzy był Mateusz Kostrzewski, który zdobył 24 punkty (10/13 z gry) i miał 9 zbiórek. Double-double zanotowali natomiast Kirk Archibeque - 19 punktów i 10 zbiórek, oraz Tweety Carter - 11 "oczek" i tyle samo asyst. Swoje zrobili też Bartosz Bochno - 19 punktów i 5 kluczowych podań, oraz Michał Michalak - 15 "oczek" i 6 zebranych piłek.

PGE Turów Zgorzelec - Start Lublin 106:74 (27:21, 31:16, 28:17, 20:20)

Punkty dla PGE Turowa: Kostrzewski 24, Archibeque 19 (10 zbiórek), Bochno 19, Michalak 15, Carter 11 (11 asyst), Nikolić 8, Jackson 5, Ikovlev 2, Lichnowski 2, Gospodarek 1

Punkty dla Startu: Peterson 14 (10 zbiórek), Wiggins 14, Balmazović 10, Dłoniak 10, Jankowski 8, Trojan 5, Małecki 5, Kellogg 4, Ciechociński 4

Reklama