Nie Było Grane: Harvey śpiewa Gainsbourga, Zappa śpiewa po niemiecku

Michał Kwiatkowski | Utworzono: 2017-01-21 14:01 | Zmodyfikowano: 2017-01-21 14:01

Na początek czeka nas wycieczka do Chicago, skąd pochodzi Wrekmeister Harmonies. Rdzeń tego kolektywu tworzą JR Robinson (wokal, gitara) oraz Esther Shaw (fortepian, skrzypce śpiew). Na potrzeby każdej kolejnej płyty zapraszają najrozmaitszych muzyków ze świata metalu, jazzu, muzyki eksperymentalnej. Podczas pracy nad albumem „Light Falls” zaproszenie do udziału w sesjach przyjęli Ryley Walker oraz muzycy Godspeed You! Black Emperor. Powstała płyta niezwykła, zainspirowana książką „Czy to jest człowiek” Primo Leviego, a więc wspomnieniami więźnia, który spędził rok w Auschwitz. Levi zauważył, że odczłowieczenie zachodzi stopniowo, w wyniku bardzo powolnych, z pozoru zupełnie nieznaczących zmian. Atrofia woli powoduje, że przyzwyczajamy się do nowej rzeczywistości, finalnie akceptując coś, co wcześniej było nie do przyjęcia.

JR Robinson tak opowiadał o swoim pomyśle na ten album: „Chciałem dźwiękiem oddać ideę powolnej, pełząjącej zmiany. Gdy wpadłem na pomysł tytułu albumu, myślałem o tym, jak światło zamiera wieczorem, jak bardzo stopniowy jest to proces. Stoisz, oglądając powolny, spokojny zachód słońca, kiedy nagle patrzysz w górę i orientujesz się, że jest już ciemno”.

I taka też jest ta muzyka. Robinson opisują ją jako 'powolny, pastoralny doom'. Za tym określeniem kryją się z wolna sunące dźwięki, subtelne crescendo skrzypiec ustępujące paroksyzmowi bólu w przeszywającym gitarowym skowycie.


Ulubiony język Franka Zappy? Niemiecki, i w takim też dziś zaśpiewa. Z kolei „Je T'aime” Gainsbourga wykonane po niemiecku przez Australijczyka? Tak między innymi prezentuje się najnowsze dzieło Micka Harveya, niegdyś nadwornego gitarzysty Nicka Cave'a, od lat już z powodzeniem spełniającego się w roli artysty solowego oraz producenta.

Audycja Nie Było Grane czyli sludge, doom, indie, shoegaze, alternatywa, eksperymenty i proste piosenki - Radio Wrocław Kultura, w soboty od 16.00 do 20.00.

Muzyki z wydanego wczoraj albumu „Intoxicated Women”, gdzie Harvey wraz z zaproszonym przez siebie koleżankami z branży (m.in. Andrea Schroeder, Channthy Kak, Xanthe Waite) interpretuje twórczość francuskiego barda, podobnie jak i nagrań sygnowanych nazwiskiem samego Harveya – nie zabraknie.


Pojawią się również premierowe dźwięki od Omara Rodrigueza – Lopeza (co ciekawe, gitarzysta At the Drive-In w wypadku twórczości solowej jest dużo bardziej zachowawczy niż w macierzystym zespole), z kolei Daniel Gildenlöw zaprezentuje balladowy odcień z albumu „In the Passing Light of Day”, a więc muzykę w wykonaniu Pain of Salvation do jakieś raczej nie przywykliśmy.

A na zakończenie dwie zapowiedzi (??) i przypominajka koncertowa, czyli Wishbone Ash, choć nie będzie to klasyczny Spopielony Kurzy Obojczyk ze swoich 5 pierwszych płyt, ale muzyka z ery jednowładztwa Andy'ego Powella.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.