Wrocław: "Zimna wojna" na Nadodrzu [ZDJĘCIA]

Piotr Kaszuwara, BT | Utworzono: 2017-03-06 12:00 | Zmodyfikowano: 2017-03-06 12:00
Wrocław: "Zimna wojna" na Nadodrzu [ZDJĘCIA] - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Wrocław przeniesiony w lata pięćdziesiąte XX wieku. Ulica Kurkowa, Ptasia, Miernicza i Łukasińskiego zamieniły się dziś w plan filmowy. Wszystko za sprawą najnowszej produkcji Pawła Pawlikowskiego.

"Zimna Wojna" to historia trudnej miłości, w której główne role zagrają Joanna Kulig i Tomasz Kot. Film kręcony jest na Nadodrzu oraz Przedmieściu Oławskim.

W okolicy Ptasiej i Kurkowej powstały specjalne dekoracje przenoszące nas w przeszłość. Dla okolicznych mieszkańców, to nie nowość.

"Tylko takie filmy są kręcone. Ostatnio sam Spielberg kręcił też jakiś wojenny film, były sprawne czołgi, jeździły. Lepsze to jak deweloper wejdzie i zabuduje i nie będzie gdzie auta wetknąć. Lepiej niech kręcą te filmy"

"Skoro tutaj w ogóle nie jest za ładnie, to dobrze, że to chociaż film wykorzystuje. Lepiej byłoby jednak, gdyby to wszystko wyremontować i kręcono by filmy gdzie indziej" - mówi inny z mieszkańców tej części Wrocławia.

Kilkanaście miesięcy temu okolice Kurkowej i Ptasiej rzeczywiście posłużyły Stevenowi Spielbergowi do nakręcenia filmu "Most Szpiegów". Tak wyglądały prace nad filmem:

Paweł Pawlikowski, reżyser "Zimnej Wojny" to laureat Oskara za produkcję pod tytułem "Ida". Zdjęcia do jego najnowszej produkcji były kręcone także w Radiu Wrocław.

"Sala Radia Wrocław odpowiada naszym wyobrażeniom Hali Kongresowej w Warszawie z lat 50-tych. Filmowy zespół nazywa się Mazurek. To były takie czasy kiedy portrety Stalina były wieszane wszędzie. To jest taki koncert ku czci" - tłumaczy Ewa Puszczyńska, producent filmu.

"Jesteśmy też po pół roku przygotowań, więc jesteśmy naprawdę gotowi, plus jeszcze na takie sytuacje, kiedy ja nie jestem muzykiem, a dyryguje zespołem zawodowców. To jest olbrzymi stres, naprawdę olbrzymi" - tłumaczy aktor Tomasz Kot.

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.