Piłkarze ręczni Zagłębia postraszyli faworytów

BT, mat. prasowe | Utworzono: 2018-12-03 07:06 | Zmodyfikowano: 2018-12-03 07:06

Szczypiorniści Zagłębia już na początku pokazali, że nie położą się przed jednym z kandydatów do medalu w obecnym sezonie. Wynik meczu otworzył Paweł Dudkowski i chociaż później gospodarze prowadzili 2:1, cztery kolejne bramki zdobyli Miedziowi. Z biegiem czasu mecz się wyrównał i wynik był bliski remisu, z lekki wskazaniem na faworytów z Zabrza. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy lubinianie złapali kontakt – 12:11, jednak kilka chwil nieuwagi kosztowało ich stratę dwóch bramek z rzędu i do przerwy mieliśmy 14:11 dla Górnika.

Drugą połowę, a dokładnie jej pierwszych dziesięć minut zawodnicy Zagłębia zaczęli źle, co szybko wykorzystali wiceliderzy tabeli. W 40. minucie przewaga Górnika zbliżała się do dziesięciu bramek – 21:13, jednak Miedziowi nie zamierzali składać broni i walczyli do końca. Kolejne bramki Romana Chychykalo i Marka Marciniaka sprawiły, że Zagłębie powoli zaczęło odrabiać straty. Pięć minut przed końcem wiara Miedziowych odżyła, gdy na 25:26 trafił wspomniany Marciniak. W końcówce emocji nie brakowało, jednak gospodarze zachowali zimną krew, a Miedziowym na zmianę losów meczu zabrakło już czasu.

NMC Górnik Zabrze – MKS Zagłębie Lubin 28:25 (14:11)

NMC Górnik: Kazimier, Kornecki – Adamuszek, Bąk 1, Buszkow 5, Daćko 2, Gliński 3, Czuwara 2, Gromyko 2, Kornecki, Pawelec 1, Sićko 2, Sluijters 4, Tatarincew 3, Tomczak 3.

Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Czyczykało 6, Dawydzik 2, Gębala, Dudkowski 4, Jaszka 1, Kupiec 1, Kużdeba, Moryń, Marciniak 6, Mrozowicz 3, Pawlaczyk, Sroczyk 1, Szymyślk, Stankiewicz 1.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.